2022-01-11
Kto powinien sprzątać miasto?
Podczas zgłaszania spraw różnych Radny Kalicki zapytał, czy są prowadzone ze starostwem rozmowy dotyczące tego, aby to jedna strona podjęła się sprzątania miasta.
- Uważam, że to jest problem, ludzie nie rozumieją dlaczego jedna ulica jest sprzątnięta, a druga nie. - wyjaśnił.
- Myślę, że po tylu sygnałach, ile dostało od nas starostwo, ktoś powinien wziąć to sobie do serca. Niestety oni uważają, że standard utrzymania ulic powiatowych po tym, jak powiat przejął je od miasta tak się podniósł, że to głowa mała. Mamy grudzień, a na większości ulic powiatowych nie było wykonane sprzątanie pozimowe. Tłumaczenie, że ziele, które rośnie przy krawężnikach spadło z samochodów ciężarowych, które akurat tamtędy przejeżdżały, dla mnie jest dziecinne. Niestety nie mamy żadnych możliwości sprawczych, bo gdybyśmy mieli, to byśmy sami to sprzątnęli i wystawili rachunek. Pani Starosta stwierdziła, że miasto się nie wywiązuje ze swoich obowiązków i w trakcie roku zerwała porozumienie.
Na naszej stronie jest napisane, która ulica jest miejska i do kogo należy się zgłaszać w razie sytuacji, gdy będzie się coś działo na naszych ulicach. Uważam, że to co się stało przy pierwszych opadach śniegu na drogach powiatowych ( m.in. ul. Piłsudskiego, Bartoszowa) to jest kpina. Powiat dopiero na początku grudnia ogłosił przetarg na zimowe utrzymanie dróg. My na to nie mamy żadnego wpływu, ukarać ich nie możemy.
K.W.
- Uważam, że to jest problem, ludzie nie rozumieją dlaczego jedna ulica jest sprzątnięta, a druga nie. - wyjaśnił.
- Myślę, że po tylu sygnałach, ile dostało od nas starostwo, ktoś powinien wziąć to sobie do serca. Niestety oni uważają, że standard utrzymania ulic powiatowych po tym, jak powiat przejął je od miasta tak się podniósł, że to głowa mała. Mamy grudzień, a na większości ulic powiatowych nie było wykonane sprzątanie pozimowe. Tłumaczenie, że ziele, które rośnie przy krawężnikach spadło z samochodów ciężarowych, które akurat tamtędy przejeżdżały, dla mnie jest dziecinne. Niestety nie mamy żadnych możliwości sprawczych, bo gdybyśmy mieli, to byśmy sami to sprzątnęli i wystawili rachunek. Pani Starosta stwierdziła, że miasto się nie wywiązuje ze swoich obowiązków i w trakcie roku zerwała porozumienie.
Na naszej stronie jest napisane, która ulica jest miejska i do kogo należy się zgłaszać w razie sytuacji, gdy będzie się coś działo na naszych ulicach. Uważam, że to co się stało przy pierwszych opadach śniegu na drogach powiatowych ( m.in. ul. Piłsudskiego, Bartoszowa) to jest kpina. Powiat dopiero na początku grudnia ogłosił przetarg na zimowe utrzymanie dróg. My na to nie mamy żadnego wpływu, ukarać ich nie możemy.
K.W.
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu
Strona 1/1
