29
2022
2020-02-25

Konferencja prasowa w sprawie budowy obwodnicy


 Spotkanie było efektem ogłoszenia przez ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka programu budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030. Na liście obwodnic znalazła się długo wyczekiwana inwestycja w Sokołowie Podlaskim. W konferencji, która odbyła się 17 lutego w SOK udział wzięli: minister cyfryzacji - Marek Zagórski, senator i wiceminister zdrowia - Waldemar Kraska, wicewojewoda mazowiecki - Sylwester Dąbrowski, poseł na Sejm RP - Krzysztof Tchórzewski oraz burmistrz miasta - Bogusław Karakula.
 
W ramach rządowego programu w całym kraju powstanie 100 obwodnic o łącznej długości szacowanej na 800-850 km. Będą to trasy o najwyższych parametrach technicznych, dostosowane do przenoszenia obciążenia 11,5 t/oś. Inwestycjom będą towarzyszyły urządzenia wpływające na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym oświetlenie przejść dla pieszych. Według rządowych szacunków koszt, realizacji przedsięwzięcia to ok. 28 mld zł, jednak większość z planowych obwodnic powstanie nie wcześniej niż pod koniec tej dekady. Kształt drogi nie został jeszcze ustalony – będzie dyskutowany z samorządowcami i mieszkańcami. Nastąpi to w ciągu 2-3 miesięcy. Warto wspomnieć, że zanim ruszy obwodnica, miasto planuje wybudować tzw. trasę śródmiejską, którą będzie przedłużenie ul. Piłsudskiego aż do Żanecina. Obwodnica zostanie wytyczona trasą, mającą na celu wyprowadzenie ruchu z terenów zabudowanych, przede wszystkim tranzytu z centrum miasta. Zgodnie z założeniem programu, budowa obwodnic nie obciąży finansowo samorządów. Finansowana będzie ze środków Krajowego Funduszu Drogowego prowadzonego przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Całkowity koszt inwestycji (z wykupem gruntów, pracami projektowymi, archeologicznymi) pokryje skarb państwa. Inwestycje związane z budową nowych obwodnic będą realizowane przez Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad. 
 
Konferencję rozpoczął włodarz miasta, dziękując zaproszonym parlamentarzystom za okazane na tym etapie wsparcie w tej arcyważnej dla miasta inwestycji.
 
- Historia budowy obwodnicy w Sokołowie Podlaskim zapoczątkowana została w 2005 roku. Wtedy po raz pierwszy rozpoczęliśmy starania o to, żeby obwodnica powstała. W 2007 roku wzięliśmy udział w programie marszałka województwa mazowieckiego, dotyczącym budowy obwodnic miast na terenie województwa. Jaki był tego efekt? Do tej pory nic się nie wydarzyło. W 2011 roku przystąpiliśmy do projektu pt. Koncepcja budowy obwodnicy Sokołowa Podlaskiego. Zgodnie z tym projektem miasto przez dotychczasowe lata wykupiło trochę działek. Przygotowaliśmy program trasy śródmiejskiej, która będzie częścią obwodnicy Sokołowa Podlaskiego. To nie jest tak, że nic nie robiliśmy. W tej chwili, dzięki Prawu i Sprawiedliwości oraz panom parlamentarzystom z naszego okręgu udało się obwodnicę Sokołowa Podlaskiego wpisać do programu – powiedział Bogusław Karakula.
 
Następnie głos zabrał poseł na Sejm RP Krzysztof Tchórzewski. Wyjaśnił, że planowana droga nie ma jeszcze wytyczonego dokładnego przebiegu, a cały program jest dopiero we wstępnej fazie. Kolejnym etapem prac będą konsultacje publiczne i uzgodnienia międzyresortowe oraz opracowanie oceny strategicznej oddziaływania na środowisko. Dopiero potem będzie można przejść do szczegółowych projektów budowlanych i samej budowy. Do programu wpisana została także obwodnica Siedlec.
 
- Jest to moment przełomowy, bo mówimy o dużych pieniądzach – 28 mld zł, które mają pomóc samorządom lokalnym. Obwodnice powstaną tam, gdzie jest duże zatłoczenie tranzytowe. Mają odciążyć średnie i mniejsze miejscowości. W większości budowa obwodnic dotyczy miejscowości poniżej 100 tys. mieszkańców. Jest bardzo ważne, że po raz pierwszy inwestycje, które mają pomóc samorządom funkcjonować, będą finansowane w całości ze środków państwowych, czyli Krajowego Funduszu Drogowego. Ich realizatorem będzie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Chcemy, żeby do 2030 roku udało się 100 obwodnic wybudować. Więc niekoniecznie będzie to najkrótsza trasa, ale trasa najłatwiejsza do wybudowania. A więc dlatego wykonaniem zajmie się GDDKiA, aby zapobiec sytuacji, w której burmistrz miasta chce wybudować obwodnicę i w związku z tym musiałby ją budować jako drogę samorządową na swoim terenie lub dogadywać się w ramach współpracy z innym samorządem. Współpraca samorządów jest o tyle ważna, że będą musiały wszystkie te rzeczy uzgodnić – także dograć całą sferę spraw związanych z mieszkańcami. Być może obwodnica poprowadzi komuś przez pole. Trzeba będzie dokonać różnego typu przeniesień, różnych uzgodnień lokalnych. Staraliśmy się, żeby te nasze obwodnice: siedlecka i sokołowska były do wykonania z większą pewnością pod względem politycznym. Przetarg byłby rozstrzygnięty do końca 2023 roku i rozpoczęta budowa. Pozostało jeszcze 2,5 roku, jeżeli popatrzymy z obecnej perspektywy. Musimy wziąć pod uwagę, że trzeba dokonać zmiany planu zagospodarowania przestrzennego na terenie poszczególnych samorządów oraz różnego typu uzgodnień lokalnych. Wiemy, jak bardzo jest to trudne. Wszyscy chcemy, żeby łatwiej budowały się nasze drogi. Trzeba też wziąć pod uwagę interes poszczególnych osób, który w takiej sytuacji będzie naruszony. To jest bardzo trudno przeprowadzić. Trzeba uzgodnić właściwe oceny oraz doprowadzić do tego, żeby także mieszkańcy z tego tytuły nie narzekali. Założenie jest takie, aby obwodnice spełniły rolę odciążenia danego ośrodka samorządowego lub miasta samorządowego, żeby ten ruch tranzytowy, który tylko przejeżdża przez to miasto, poszedł inną drogą. Ale jednocześnie ta droga ma się stać pewną osią rozwoju regionalnego. Do niej będą w poszczególnych miejscach drogi lokalne. Zakładamy, że wokół obwodnic będą duże inwestycje, że staną się ośrodkiem rozwoju regionalnego, ale także będą ułatwiały życie tym mieszkańcom, którym będzie trudniej w trakcie budowy obwodnic. Chcielibyśmy, żeby przetarg został rozstrzygnięty nie później niż w IV kwartale 2023 roku. I to zostało wpisane do planu finansowanego Krajowego Funduszu Drogowego. Mamy pewne gwarancje, jeżeli chodzi o całość środków finansowych. To, co ma służyć samorządowi lokalnemu, będzie rozstrzygane i załatwiane bez bezpośredniego zaangażowania ich środków finansowych. Za te wszystkie procedury inwestycyjne i sprawy z tym związane samorządy nie będą musiały płacić. Tutaj zarówno samorządy gminne jak i powiaty będą z tego odciążone – powiedział Krzysztof Tchórzewski.
 
Minister cyfryzacji Marek Zagórski uskutecznił realizację obwodnicy i swoimi działaniami przyczynił się do wpisania Sokołowa Podlaskiego na listę 100 obwodnic.
 
- Jako rząd patrzymy dalej. Dlatego, że program budowy dróg ekspresowych i autostrad – tak jak zapowiadał minister Adamczyk – w ciągu kilku lat tak naprawdę zostanie zrealizowany, w jego docelowym kształcie z obecnej perspektywy. Następnym krokiem będzie poprawienie komunikacji na drogach krajowych i właśnie tego elementem jest program budowy 100 obwodnic. Chcę powiedzieć, że ten program jest jednym z elementów realizacji obietnic rządu na pierwsze 100 dni. Kilka elementów już zostało uruchomionych. Stąd program budowy 100 obwodnic jest kolejnym bardzo ważnym zadaniem i bardzo ważną obietnicą, mającą też bardzo głębokie korzenie w polityce, którą realizuje rząd. Polityce opartej o ideę zrównoważonego rozwoju kraju. To wszystko o czym mówił pan Tchórzewski jest jasne i oczywiste, ale nie zawsze było z perspektywy Sokołowa, Ostrołęki, czy Siedlec, ponieważ niekoniecznie zawsze było to ważne także z perspektywy Warszawy. To trzeba podkreślić. Chcę powiedzieć, że ta determinacja po stronie ministerstwa infrastruktury, żeby ten program zdefiniować – bo dzisiaj mówimy o jego zdefiniowaniu, o tym, żeby wskazać te 100 miejscowości, w których zostaną zbudowane obwodnice – była bardzo duża. Mamy nadzieję – tak jak zostało powiedziane – że ta determinacja będzie równie duża po stronie władzy lokalnej i po stronie samorządów. Po to, żeby ten projekt budowy obwodnicy Sokołowa mógł wejść w fazę realizacji jeszcze w tej kadencji, żebyśmy mogli wbić tę pierwszą łopatę na budowie, bo to będzie gwarancja, że ta inwestycja zostanie zrealizowana, bo środki na ten cel są zabezpieczone – powiedział Marek Zagórski.
 
- Ten projekt budowy obwodnicy Sokołowa na żadnym etapie nie był zagrożony – kontynuował minister – w tym sensie, że ministerstwo infrastruktury na każde nasze postulaty, żeby pamiętać o Sokołowie odpowiadało: tak, to jest ważna inwestycja, jedna z najważniejszych obwodnic. Zrozumienie potrzeby realizacji tej inwestycji było od samego początku, ale było to możliwe także dzięki państwa staraniom, bo te starania nie odbywały się na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy, tylko odbywały się na przestrzeni kilku ostatnich lat – podkreślał Marek Zagórski.
 
Senator i wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podkreślał, że budowa arterii będzie miała znaczący wpływ na życie mieszkańców, ale także poprawi bezpieczeństwo w mieście.
 
- Każda inwestycja, która pojawia się w tym mieście jest dla mnie wielką radością.  Nie ukrywam, że z punktu medycznego możemy porównać miasto do serca człowieka. Jeżeli naczynia wieńcowe są niedrożne, to serce źle pracuje. Jeżeli drogi w sercu miasta są zapchane, a ruch jest utrudniony, to miasto też źle się rozwija. Lekarze sobie z tym radzą, robiąc bypassy. Takim właśnie bypassem dla miasta jest obwodnica. Jest od wielu lat wyczekiwaną przez mieszkańców Sokołowa Podlaskiego, ale myślę, że nie tylko mieszkańców Sokołowa, bo całego powiatu. Wiem, że wokół Sokołowa rozwijają się różne firmy produkujące różne towary, i sprawny dojazd do tych firm, także odbiór towarów jest dla tych firm bardzo ważny. Także dla samych mieszkańców miasta odciążenie tego ruchu komunikacyjnego przez same miasto jest ważne, jakby z dwóch powodów. Po pierwsze, zwiększymy bezpieczeństwo mieszkańców. Duże natężenie ruchu, jakie jest w tej chwili w Sokołowie niekiedy prowadzi do tego, że zdarzają się wypadki, bo czasem ciężko jest przejść przez przejście dla pieszych, zdarzają się czasami tragiczne wypadki. Myślę, że im mniej będzie samochodów w mieście, tym będziemy bardziej zdrowsi – powiedział Waldemar Kraska. 
 
Wicewojewoda Sylwester Dąbrowski podkreślał, że budowa obwodnic w naszym regionie jest elementem strategii zrównoważonego rozwoju kraju oraz przekonywał o konieczności dopięcia na ostatni guzik wszystkich niezbędnych procedur na każdym etapie powstawania tej realizacji.
 
- Wiemy, jak to wyglądało w poprzednich latach. Też obiecywano wiele różnych obwodnic, a później przychodziły głosowania, np. odnośnie obwodnicy Mińska Mazowieckiego. Pamiętam, bo byłem wtedy wójtem. Rząd Platformy Obywatelskiej odrzucał projektowanie i rozpoczęcie budowy, mimo, że były pieniądze. Tutaj też mogłoby być podobnie. Dlatego Prawo i Sprawiedliwość ma w swojej nazwie „sprawiedliwość”. Nie tylko prawna, ale społeczna, żeby wyrównać szanse w poszczególnych regionach. (…) Szczególne podziękowania należą się dla senatora Waldemara Kraski, z którym wielokrotnie spotykaliśmy się w sprawie dróg. Mówiliśmy o tym, że ten teren jest bardzo zaniedbany pod względem dróg gminnych i powiatowych. Myślę, że to się poprawia. Coraz więcej jest realizowanych dróg gminnych w programach funduszu dróg samorządowych oraz programach klęskowych, gdzie widać, że drogi rzeczywiście podczas deszczu są rozjeżdżone przez właśnie ciężki sprzęt, że trzeba je odbudowywać – powiedział Sylwester Dąbrowski. 
 
Potrzeba odciążenia ruchu w powiecie sokołowskim była bardzo duża. Budowa obwodnic uzupełni kontynuację inwestycji w regionie. Po wybudowaniu autostrady A2 będą realizowane obwodnice, co wpłynie na zmianę układu komunikacyjnego. Ruch tranzytowy i daleko miejski nie będzie prowadzi przez miasta. 
 
Ktoś zapytał, a dlaczego tak długo, w 2023 roku? – kontynuował wicewojewoda – Tyle wynosi techniczny czas realizacji. Trzeba zrobić badania hydrologiczne, geologiczne, oraz wszystkie inne badania. Musi konserwator zabytków się wypowiedzieć. Trzeba zrobić odkrywki, żeby te historyczne rzeczy, które są w ziemi ewentualnie przed budową autostrady wydobyć. A to wszystko kosztuje. Przygotowanie w ciągu 2,5 roku, to jest i tak bardzo szybko. Do tego, żeby zrobić przetarg, żeby ktoś zaczął budować, projektować w tym pasie, bo trzeba wyznaczyć ślad autostrady ze wszystkimi samorządami w ciągu 2-3 miesięcy, jeżeli chcemy zdążyć do 2023 r. Rozmawiać z samorządami, z sołtysami. Chcemy na to przeznaczyć kilka miesięcy, żeby później uszczegóławiać, ogłosić przetarg, i wykonać realizację przed wyborami w 2023 r. W przypadku zmiany władzy, by była gwarancja, że to będzie zrobione – powiedział.
 
Trasa obwodnicy będzie ustalana na poziomie lokalnym. Bez wątpienia to duże przedsięwzięcie, którego powodzenie zależy od sztuki kompromisu. Dzięki niej mieszkańcy odetchną od samochodów w mieście, ale wymaga konieczności pogodzenia interesów właścicieli gruntów zajętych pod budowę obwodnicy.
 
- Niekoniecznie jest to problem środków finansowych, ale problem w ogóle uznania często dramatów poszczególnych ludzi, których tego typu inwestycja dotknie. Cel publiczny powoduje, że chcemy, żeby te dramaty były jak najmniejsze, żeby zostały rozładowane w taki sposób, żeby ludzie choć z niechęcią, ale się na to godzili. Chodzi o negocjacje związane z wypracowaniem ceny itd. Ostateczna decyzja w takiej sytuacji jest taka, że wywłaszczenie następuje, a obywatel ma prawo nadal dochodzić swojego odszkodowania. Jeżeli na tym etapie nie będzie jego akceptacji do wynegocjowanych rzeczy, to sąd później bierze pod uwagę to, czy samorząd lokalny, a w tym wypadku GDDKiA dokonując wykupu wzięła pod uwagę wszystkie aspekty społeczne z tym związane. Na pewno będzie to duże przedsięwzięcie, jeśli chodzi o uzgodnienie tej trasy. Ta droga ma być drogą w całej rozciągłości krajową. Z tego tytułu zostały przeznaczone na to większe środki finansowe, żeby trasa mogła pójść ewentualnie całkiem nową trasą, a nie lokalnymi drogami – mówił Krzysztof Tchórzewski.
 
Dodatkowo – tu gdzie będzie możliwe – powstaną tzw. drogi serwisowe, równoległe jezdnie do rozprowadzania ruchu lokalnego, np. w celu zapewnienia dojazdu do zabudowanych posesji lub pól uprawnych.
 
- W Polsce obowiązuje prawo, które mówi, że do każdej działki musi być dojazd. Czyli, jeżeli nawet obwodnica przetnie gospodarstwa rolne lub działki, do których nie będzie dojazdu, to najczęściej poprzez drogi serwisowe przy obwodnicach jest to wykonywane. I to nie spoczywa na samorządzie, tylko również na tym, który buduje autostrady, czyli GDDKiA. Samorząd nie będzie musiał partycypować w tych kosztach. Jest to o tyle istotne, że ktoś powie: Teraz mam drogę, a jak podzielą działkę, to jak teraz dojadę? Wykonanie dróg serwisowych, które są dojazdowymi do działek, leży po stronie również generalnej dyrekcji – powiedział wicewojewoda Sylwester Dąbrowski.
 
Ewelina Wolska
Fot. EW

« wróć | komentarze [0]

Dodaj komentarz

Komentarz zostanie dodany po akceptacji przez administratora serwisu






Odśwież kod



Komentarze do tego wpisu

Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu

Strona 1/1






Dane kontaktowe