29
2022
2018-08-21

Końcówka meczu za trzy punkty


Po zaciętym i emocjonującym spotkaniu Podlasie wygrało wyjazdowy mecz w drugiej kolejce rozgrywek klasy okręgowej, pokonując w Mińsku Maz. drugi zespół Mazovi 2:1.

Początek spotkania 15 sierpnia to wzajemne badanie obu zespołów, głównie operowanie piłką przez obie ekipy do 30 m przed polem karnym przeciwnika. Po dziesięciu minutach optyczną przewagę w posiadaniu piłki osiągnęła drużyna Mazovi II, ale bez sytuacji stwarzających zagrożenie pod bramką Podlasia.

W drugiej części meczu pierwszej połowy piłkarze rezerw Mazovi mieli dwie okazje strzeleckie. Pierwsze z nich to strzał głową zawodnika z Mińska i świetna parada bramkarza Konrada Kotowskiego, który wyłapał piłkę zmierzającą w okno bramki. Druga szansa na zdobycie gola była po zamieszaniu i wrzutce w pole karne. I znów świetna interwencja Kotowskiego, który w ostatnim momencie wygarnął piłkę spod nóg napastnika gospodarzy. Sokołowianie oddali dwa strzały na bramkę przeciwnika, jednak Siedlecki i Głowacz strzelali nieskutecznie. Strzał tego drugiego z trudem sparował bramkarz Mazovi na rzut rożny.

Początek drugiej połowy meczu to mocny akcent drużyny z Mińska Maz. Obrońca Podlasia popełnił błąd w wyprowadzeniu piłki, którą przejął Rogala i po precyzyjnym uderzeniu prawą nogą pod poprzeczkę pokonał bramkarza Podlasia. Gospodarze kontrolowali grę, ale piłkarze z Sokołowa szukali szansy na skuteczną kontrę i próbowali doprowadzić do wyrównania. Okazje ku temu miał Przemek Głowacz. W pierwszej sytuacji nie wykorzystał dobrego dośrodkowania od Łukasza Buczyńskiego z prawej strony boiska. Kilka minut później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i po jego strzale piłka odbiła się od poprzeczki. Kolejne akcje sokołowian skutecznie przerywał przeciwnik, który pod koniec meczu starał się utrzymać korzystny wynik, skupiając się przede wszystkim na obronie. Wydawać by się mogło, że wynik meczu utrzyma się do końca i niektórzy kibice już rozchodzili się do domów. W doliczonym czasie gry piłkę stracił zawodnik Mazovi i wykorzystali to piłkarze Podlasia. Adamczuk podał piłkę do Pawła Buczyńskiego, który prostopadle zagrał do Siedleckiego, a ten celnym strzałem wyrównał wynik meczu na 1:1. Dwie minuty później Rogala za dyskusję i obrażanie sędziego otrzymał czerwoną kartkę, co jeszcze bardziej dodało skrzydeł gościom. W 96 min po faulu w środku pola na Siedleckim do piłki podszedł Michał Piotrowski i po jego dośrodkowaniu z rzutu wolnego w pole karne piłkę zagrał jeden z obrońców Mazovi. Sędzia bez wahania użył gwizdka i podyktował rzut karny. Skutecznym egzekutorem był Hubert Fabisiak, który umieścił piłkę w siatce, wyprowadzając Podlasie na prowadzenie. Sokołowianie wygrali drugi mecz w tym sezonie.

Mazovia II Mińsk Mazowiecki – Podlasie Sokołów Podlaski 1:2 (0:0)

Bramki: Krystian Rogala 46 min - Marcin Siedlecki 90 min + 3 min, Hubert Fabisiak 90 min + 7 min (karny)

Skład Podlasia: Kotowski – Ł. Buczyński (68 min Piotrowski), Horowicz, Fabisiak, Klimczuk (85 min Goś) - Osial (78 min Adamczuk), Supleński (69 min Przybyszewski), Siedlecki, P.Buczyński – Kobus (85 min Domański), Głowacz.

Zółte kartki: Świerżewski (Mazovia II) - Ł. Buczyński, Horowicz (Podlasie).

Czerwona kartka: Rogala (Mazovia II)

Juliusz Nowicki  

« wróć | komentarze [0]

Dodaj komentarz

Komentarz zostanie dodany po akceptacji przez administratora serwisu






Odśwież kod



Komentarze do tego wpisu

Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu

Strona 1/1






Dane kontaktowe