2022-08-02
Kobieta przyłapana na porzuceniu psa - to przestępstwo!
Lato i idący razem z nim okres urlopowy są czasem, w którym dochodzi do największej ilości przestępstw związanych z porzucaniem zwierząt. Najczęściej ludzie w ten sposób pozbywają się problemu, który ogranicza ich plany na wypoczynek.
Należy jednak przypomnieć, że porzucenie zwierzęcia to czyn określony jako przestępstwo przez ustawę o ochronie zwierząt z 1997 roku. Konkretnie zapis ten zawarto w art. 6.2 pkt. 11, który mówi o tym, że przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w tym m. in. porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje. Działanie takie podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat, a jeśli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem – to nawet do lat 5.
Zapomniała o tym chyba jednak kobieta kierująca białą skodą, która porzuciła psa pod Kosowem Lackim. W piątek 29 lipca post dotyczący tej sprawy został zamieszczony na profilu Facebookowym Pogotowie dla zwierząt.
Jak czytamy w treści posta: Dziś rano (czyli 29 lipca – przyp. red.) pod miejscowością Kosów Lacki (powiat sokołów podlaski) kobieta kierująca białą skodą kamiq wyrzuciła psa z auta. Ale… akurat przejeżdżał tamtędy Pan Damian. Próbował dogonić auto, z którego wyrzucono zwierzę. Niestety, kierująca samochodem uciekła z miejsca zdarzenia i udało się wykonać tylko fotografie tablic rejestracyjnych. Rejestracja auta to WCI *****, czyli powiat Ciechanów.”
W dalszej części artykułu możemy przeczytać o działaniu policji, która, jak wynika z wpisu, przyjęła zawiadomienie o przestępstwie, ale zadeklarowała ustalenie sprawcy po weekendzie.
„Mimo iż daliśmy mundurowym „na tacy” numer pojazdu i dane świadków, którzy widzieli to zdarzenie, w dniu dzisiejszym żadne kroki w sprawie nie zostaną poczynione. Sprawa zdaniem policji, cytujemy „…musi być zarejestrowana w sekretariacie, który jest już nieczynny, bo jest po godzinie 16.00 a jutro przecież sobota i niedziela. Potem zawiadomienie z Sokołowa ma być przekazane do podległego posterunku policji w Kosowie Lackim, ale to pewnie za kilka dni. Dopiero potem będą przesłuchani świadkowie, a następnie ustalony zostanie właściciel auta”.
W poście można przeczytać również o przebiegu całego zdarzenia.
Wyrzucony z auta pies to suczka maści czarnej, bardzo chuda. Ma ok. 7 miesięcy i lekki przodozgryz. Kobieta, która kierowała autem ma włosy koloru blond, podczas podróży miała na sobie ciemne okulary. Auto miało przyciemniane szyby. Kobieta wróciła na miejsce porzucenia psa i tam świadkowie drugi raz widzieli jej auto, ale potem również szybko oddaliła się pędząc z prędkością 140/h.
Na koniec Pogotowie dla zwierząt zaapelowało o udostępnienie postu i przekazało informacje odnośnie tego, gdzie trafi porzucony pies.
Być może ktoś z was wie, kto kierował autem? Może ktoś widział je na ulicach Sokołowa Podlaskiego, zna kierowcę, który nim podróżował? Może ktoś zna kierowcę, kto mieszka w powiecie ciechanowskim? (…) Zapewniamy anonimowość.
I drugi komunikat. Wychudzona 7 miesięczna suczka ma trafić do schroniska pod Kielcami, bo gmina Kosów Lacki ma z nimi podpisaną umowę. Z informacji, które posiadamy nie jest to dobre miejsce dla psów, tym bardziej że psiak jest mocno wychudzony. Szukamy dla niej pilnie domu, by nie musiała umierać w schronisku. Prosimy o kontakt mailowy w sprawie jej adopcji. Te „10 kilo skóry i kości” dowieziemy na drugi koniec Polski.
Jedziemy tam gdzie psiaki nas potrzebują!
W komentarzach pod postem internauci nie mieli litości dla sprawczyni opisywanego zdarzenia. Podzielili się jednak na tych, którzy tak jak autorzy wpisu, mają wiele zastrzeżeń co do działań policji oraz na tych, którzy sądzą, że jeśli policja ma dokładne dane, to przełożenie sprawy o kilka dni później niczego nie zmieni, ponieważ dane nie zginą, a sprawczyni i tak zostanie przez policjantów ustalona i namierzona.
Info. i Fot. Pogotowie dla zwierząt
Opr. K.W.
Należy jednak przypomnieć, że porzucenie zwierzęcia to czyn określony jako przestępstwo przez ustawę o ochronie zwierząt z 1997 roku. Konkretnie zapis ten zawarto w art. 6.2 pkt. 11, który mówi o tym, że przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w tym m. in. porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje. Działanie takie podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat, a jeśli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem – to nawet do lat 5.
Zapomniała o tym chyba jednak kobieta kierująca białą skodą, która porzuciła psa pod Kosowem Lackim. W piątek 29 lipca post dotyczący tej sprawy został zamieszczony na profilu Facebookowym Pogotowie dla zwierząt.
Jak czytamy w treści posta: Dziś rano (czyli 29 lipca – przyp. red.) pod miejscowością Kosów Lacki (powiat sokołów podlaski) kobieta kierująca białą skodą kamiq wyrzuciła psa z auta. Ale… akurat przejeżdżał tamtędy Pan Damian. Próbował dogonić auto, z którego wyrzucono zwierzę. Niestety, kierująca samochodem uciekła z miejsca zdarzenia i udało się wykonać tylko fotografie tablic rejestracyjnych. Rejestracja auta to WCI *****, czyli powiat Ciechanów.”
W dalszej części artykułu możemy przeczytać o działaniu policji, która, jak wynika z wpisu, przyjęła zawiadomienie o przestępstwie, ale zadeklarowała ustalenie sprawcy po weekendzie.
„Mimo iż daliśmy mundurowym „na tacy” numer pojazdu i dane świadków, którzy widzieli to zdarzenie, w dniu dzisiejszym żadne kroki w sprawie nie zostaną poczynione. Sprawa zdaniem policji, cytujemy „…musi być zarejestrowana w sekretariacie, który jest już nieczynny, bo jest po godzinie 16.00 a jutro przecież sobota i niedziela. Potem zawiadomienie z Sokołowa ma być przekazane do podległego posterunku policji w Kosowie Lackim, ale to pewnie za kilka dni. Dopiero potem będą przesłuchani świadkowie, a następnie ustalony zostanie właściciel auta”.
W poście można przeczytać również o przebiegu całego zdarzenia.
Wyrzucony z auta pies to suczka maści czarnej, bardzo chuda. Ma ok. 7 miesięcy i lekki przodozgryz. Kobieta, która kierowała autem ma włosy koloru blond, podczas podróży miała na sobie ciemne okulary. Auto miało przyciemniane szyby. Kobieta wróciła na miejsce porzucenia psa i tam świadkowie drugi raz widzieli jej auto, ale potem również szybko oddaliła się pędząc z prędkością 140/h.
Na koniec Pogotowie dla zwierząt zaapelowało o udostępnienie postu i przekazało informacje odnośnie tego, gdzie trafi porzucony pies.
Być może ktoś z was wie, kto kierował autem? Może ktoś widział je na ulicach Sokołowa Podlaskiego, zna kierowcę, który nim podróżował? Może ktoś zna kierowcę, kto mieszka w powiecie ciechanowskim? (…) Zapewniamy anonimowość.
I drugi komunikat. Wychudzona 7 miesięczna suczka ma trafić do schroniska pod Kielcami, bo gmina Kosów Lacki ma z nimi podpisaną umowę. Z informacji, które posiadamy nie jest to dobre miejsce dla psów, tym bardziej że psiak jest mocno wychudzony. Szukamy dla niej pilnie domu, by nie musiała umierać w schronisku. Prosimy o kontakt mailowy w sprawie jej adopcji. Te „10 kilo skóry i kości” dowieziemy na drugi koniec Polski.
Jedziemy tam gdzie psiaki nas potrzebują!
W komentarzach pod postem internauci nie mieli litości dla sprawczyni opisywanego zdarzenia. Podzielili się jednak na tych, którzy tak jak autorzy wpisu, mają wiele zastrzeżeń co do działań policji oraz na tych, którzy sądzą, że jeśli policja ma dokładne dane, to przełożenie sprawy o kilka dni później niczego nie zmieni, ponieważ dane nie zginą, a sprawczyni i tak zostanie przez policjantów ustalona i namierzona.
Info. i Fot. Pogotowie dla zwierząt
Opr. K.W.
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu
Strona 1/1
