2020-03-03
W ostatnim okresie pojawia się coraz więcej informacji o łosiach wędrujących w okolicach ruchliwych dróg. Zjawisko to ma miejsce w całym kraju, ponieważ od kilku lat zwiększa się populacja tego zwierzęcia, które znajduje się pod ochroną.
Kierowcy, noga z gazu!
W ostatnim okresie pojawia się coraz więcej informacji o łosiach wędrujących w okolicach ruchliwych dróg. Zjawisko to ma miejsce w całym kraju, ponieważ od kilku lat zwiększa się populacja tego zwierzęcia, które znajduje się pod ochroną.
Według danych liczba łosi w Polsce osiągnęła ok. 26 tys., a na samym Mazowszu jest ich ponad 4000. O tej porze roku łosie wędrują w poszukiwaniu pożywienia.
Szczególnie należy uważać w miejscach, gdzie wzdłuż poboczy znajdują się zakrzaczenia, z których łosie mogą nagle wyskoczyć na jezdnię. Ostatnie takie zdarzenia zgłoszono m.in. w Kosowie Lackim, Niecieczy i na DK nr 62 pomiędzy Sokołowem Podlaskim a Repkami.
W razie spotkania z łosiem lepiej go nie niepokoić, zaczekać, aż sam zejdzie z drogi. Te ciekawskie zwierzęta są niebezpieczne, ponieważ nie boją się człowieka. Jeżeli łoś znajdzie się na drodze, to może na niej stać dosyć długo. To potężne, ważące setki kilogramów zwierzę często powoduje wypadki. Jedyna rada to ostrożność na drogach prowadzących przez tereny zalesione. Zachowanie odpowiedniej prędkości pozwoli kierowcom w porę dostrzec zagrożenie i zatrzymać pojazd w bezpiecznej odległości od przeszkody.
EW
Fot. (zdjęcie poglądowe)
Fot. (zdjęcie poglądowe)
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu
Strona 1/1
