Julka Machniewska Mistrzynią Europy
Julka zdominowała kategorię +81 kg podczas Mistrzostw Europy do lat 15 w podnoszeniu ciężarów. Zawody początkowo miały odbyć się w Kazaniu, jednak w związku z wojną zostały rozegrane w podwarszawskim Raszynie. Julka była stawiana w gronie kandydatek do medalu, po cichu sztab szkoleniowy mówił o szansach na Mistrzostwo. Jednak to co wydarzyło się na pomoście przerosło oczekiwania wszystkich. Złoto w rwaniu, złoto w podrzucie i to najważniejsze - złoto w dwuboju! Daleko w tyle zostawione dwie zawodniczki z Turcji.
Druga w stawce zawodniczka przegrała z Julką o 14 kg, trzecia o 18, a to nie był wcale idealny start w wykonaniu Julki wykonaniu. Wszyscy ludzie ze środowiska podnoszenia ciężarów mówią jednym głosem – „Mamy talent na miarę Agaty Wróbel” - a takie słowa nie padają zbyt często.
Przed Julką teraz zasłużona końcówka wakacji, dwa tygodnie odpoczynku, a potem przygotowania do Mistrzostw Polski do lat 15 oraz Mistrzostw Polski Seniorek. Plany na przyszły rok też już są. To medale na Mistrzostwach Europy do lat 17 i start na Mistrzostwach Świata. Wychowankowie LMPKPC na Mistrzostwach Świata już startowali. Jarek Samoraj był Mistrzem Świata Juniorów (startował dla CLKS Mazovia Ciechanów. Czas, aby zawodniczka wystartowała w sokołowskich barwach.
Teraz parę słów o zawodniczce: Julka to młoda sportsmenka, pochodząca z miejscowości Zuzułka w Gminie Miedzna. Podnoszenie ciężarów trenuje krótko, bo niecałe dwa lata. Mimo to, na koncie ma już wicemistrzostwo Polski do lat 15 oraz Mistrzostwo Krajowego Zrzeszenia LZS. Rekordy zawodniczki to 75 kg w rwaniu i 94 w podrzucie, natomiast rekordy Polski to 76 kg w rwaniu i 95 w podrzucie. Julka jest uczennicą Zespołu Szkół Nr 1 im. K.K. Baczyńskiego w Sokołowie Podlaskim. Uczy się na profilu medyczno - sportowym. Od września zacznie drugą klasę. Jak widać bardzo dobrze łączy naukę ze sportem.
Należy również podziękować osobom, wspierającym działania klubu i umożliwiającym Julce dalszy rozwój. I tak zaczynając od rodziców - Pan Robert Machniewski - tata Julki który sam w młodości był sztangistą i który przyprowadził Julkę na pierwszy trening. Trenerom klubowym - Michałowi Gregorczykowi i Tomaszowi Wcisłakowi za prowadzenie zawodniczki i doprowadzenie do Mistrzostwa Europy, Pani Małgorzacie Baranowskiej, dyrektorce Zespołu Szkół Nr 1 za ciągłą pomoc i wyrozumiałość, Panu Szymonowi Kossakowskiemu, fizjoterapeucie który zawsze znajdzie czas by przyjąć sokołowskich ciężarowców, Panu Januszowi Kur oraz całemu Urzędowi Gminy Sokołów Podlaski. Firmie Elmiko s.c. za bycie stałym sponsorem klubu, Panu Doktorowi Markowi Krochmalskiemu za porady ortopedyczne, Trenerowi Kadry, Panu Patrykowi Słowikowskiemu za pracę na zgrupowaniach kadry, Pani Ewelinie Daniszewskiej, fizjoterapeutce na kadrze która była na każde zawołanie oraz wszystkim, którzy przyczynili się do zdobycia przez Julkę Mistrzostwa Europy.
Po tych radosnych informacjach czas na trochę goryczy. Julka owszem ma ogromny talent, potencjał na Medale Mistrzostw Świata i Igrzysk, ale bez wsparcia finansowego ze strony Miasta i Powiatu sukcesy święcić będzie reprezentując Bydgoszcz, Opole albo wyżej wspomniany Ciechanów. Koszty profesjonalnego uprawiania sportu są duże (stała współpraca z fizjoterapeutą i dietetykami, koszty suplementacji i odnowy biologicznej, profesjonalny sprzęt, stypendia pozwalające na godne życie oraz pozwalające skupić się tylko na sporcie i nauce ). To koszty sięgające kilku tysięcy miesięcznie. Do tego samo prowadzenie klubu generuje duże koszta. Bazując tylko na współpracy ze sponsorami klub jest w stanie się utrzymać, ale potrzeba środków, żeby godnie reprezentować Sokołów Podlaski - tak jak Julka w Raszynie sprawiła, że o Sokołowie usłyszała cała Europa, a w przyszłości liczymy, że usłyszy świat.
Juliusz Nowicki
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu