29
2022
2021-10-12

II i III Powiatowa Liga Piłkarskich Siódemek


W II kolejce Powiatowej Ligi Piłkarskich Siódemek rozgrywanej 26 września rozegrano tylko trzy, z czterech zaplanowanych spotkań. Derby Sokołowa Podlaskiego (rozgrywane w Miedznej): GT Sokołów – MTS Sokołów Podlaski zostało przełożone na inny termin. 

Przejdźmy zatem do rozegranych meczy.

Do Sabni, które niespodziewanie przegrały pierwszy mecz sezonu przyjechał zespół Kamianki – liderujący w tabeli po pierwszej serii spotkań. Goście kompletnie nie „weszli w mecz”, gospodarze po ładnej składnej akcji wyszli na prowadzenie. Chwilę później Niebiescy podwyższyli wynik, wykonując szybko rzut wolny tuż przed linią pola karnego. Do przerwy oglądało się pewne dwubramkowe prowadzenie Sabni. Po zmianie stron granatowi zaczęli grać o wiele lepiej, niby gospodarze kontrolowali boiskowe wydarzenia, to jednak goście co chwila stwarzali groźną sytuację pod bramką. Niebiescy ograniczali się jedynie do kontrataków. Mimo kilku dogodnych sytuacji obu drużyn, bramek więcej nie zobaczyliśmy. Po części zawodziła skuteczność, trzeba jednak oddać też pochwały bramkarzom, którzy nie raz ratowali swoje drużyny przed stratą bramki.

Skrzeszew kontra Sokołów I to kolejna para drużyn, w której gospodarze zawiedli w pierwszej kolejce, natomiast goście zajęli drugie miejsce w tabeli. Pierwsza połowa to wyrównane zawody. Do przerwy gospodarze prowadzili jedną bramką, nic nie zapowiadało gradu bramek w drugiej odsłonie.

Po wznowieniu meczu boisko należało już tylko do czerwonych. Korpus Weteranów nie był w stanie przeciwstawić się gospodarzom, którzy aż siedem razy z rzędu znaleźli drogę do bramki gości. Co prawda w końcówce bordowi zdołali odpowiedzieć dwoma trafieniami, gola strzelił między innymi prawdziwy weteran „siódemkowych” boisk – Mieczysław Bogaj, jednak były to trafienia tylko na pocieszenie. To Skrzeszew w tym dniu zaczął strzelanie i Skrzeszew je zakończył.

Wspomniana Nieciecz wybrała się na wyjazd do Repek, gdzie domowe mecze rozgrywał aktualny mistrz PLPS – Czekanów. Obydwa zespoły z 3 punktami po pierwszej kolejce miały chrapkę na komplet punktów po dwóch kolejkach, ale po kolei. Jak na aktualnego mistrza przystało, Czekanów rozpoczął spotkanie od wysokiego C. Po ładnej kombinacyjnej akcji niebiescy wyszli na prowadzenie. I to jakby ich uśpiło, do końca pierwszej połowy drużyną przeważającą byli goście. Mało, że doprowadzili do remisu, do przerwy mogli prowadzić przynajmniej dwoma bramkami. Remis, jaki utrzymywał się do zmiany stron, zapowiadał emocje w drugiej odsłonie spotkania. A tych nie zabrakło. Po zmianie stron jako pierwsi bramkę strzelili czerwoni, kolejne minuty należały już do gospodarzy. Jednak Czekanów nie był w stanie umieścić piłki w siatce. Końcówka spotkania to pokaz klasy zespołu Niecieczy, który nie miał litości dla gospodarzy, umieszczając w ich bramce piłkę aż trzykrotnie.

Wyniki II kolejki:
Sabnie – Kamianka (2:0) 2:0
Skrzeszew – Sokołów I (2:1) 10:3
Czekanów – Nieciecz (1:1) 1:5
GT Sokołów – MTS Sokołów Podlaski - przełożone na 7 listopada.

Po dwóch kolejkach liderem PLPS z kompletem zwycięstw Nieciecz, tuż za nią Skrzeszew i Sabnie. Najskuteczniejszym strzelcem z 9 bramkami w dwóch meczach jest Przemysław Kowalczyk (Skrzeszew).

W niedzielę 3 października rozegrano kolejną – III kolejkę Powiatowej Ligi Piłkarskich Siódemek. Aura sprzyjała rozgrywaniu spotkań, dopisali też kibice, a i na boiskach dużo działo się.

W Repkach obrońca mistrzowskiego tytułu – Czekanów podejmował beniaminka rozgrywek PLPS – GT Sokołów. Od pierwszego gwizdka sędziego gospodarze narzucili mocne tempo. Pierwsze dwie bramki zdobyli w odstępie 3 minut. Co prawda mocny prysznic podziałał na gości pobudzająco i odrobili dwubramkową stratę. Dali sobie jednak strzelić kolejną, na którą równie szybko odpowiedzieli trafieniem. Ostatnie słowo w pierwszej połowie należał do Czekanowa. Po wykorzystanym rzucie karnym tuż przed przerwą, na odpoczynek gospodarze schodzili z przewagą jednej bramki. Druga połowa to już pokaz mocy niebieskich, GT nie potrafiło przeciwstawiać się atakom gospodarzy. Czekanów w drugiej odsłonie spotkania strzelił aż 11 bramek, dając sobie wbić tylko jedną. Gospodarze wygrali w pełni zasłużenie, a goście zbierali srogie lekcje w ich pierwszej rundzie w rozgrywkach PLPS.

Do liderującej Niecieczy przyjechał Korpus Weteranów, czyli Sokołów I, którego ośmioosobowy skład na to spotkanie skompletował się na godzinę przed pierwszym gwizdkiem. Mecz przypadku, tak można by określić to spotkanie. Mnóstwo niewymuszonych błędów z obu stron, cała masa strat, złych podań, złych przyjęć. A wracając do przebiegu rywalizacji, pierwszą bramkę strzelili gracze Niecieczy po rzucie rożnym, na ich nieszczęście skierowali ją do swojej bramki. Gol wyrównujący padł również po stałym fragmencie gry, Czerwoni wykonywali rzut wolny przed polem karnym i tym razem skierowali piłkę do właściwej bramki. Do przerwy remis, w drugiej zapowiadało się ciekawie. Chociaż obydwie drużyny stworzyły kilka dogodnych sytuacji bramkowych, padła tylko jedna bramka, Nieciecz wykorzystała jeden
z kilku kontrataków i wyszła na prowadzenie. Jednak zamiast pójść za ciosem, gracze Czerwonych cofnęli się bliżej swojego pola karnego. Pomimo dużej przewagi w posiadaniu piłki w końcówce spotkania, Korpus Weteranów nie był w stanie skierować jej do bramki gospodarzy. Bordowi mogą pluć sobie w brodę, że nie wyszarpali jednego punktu z ciężkiego terenu.

W Kamiance odbyły się derby Gminy Repki, gospodarze podejmowali Skrzeszew. Jak na mecz derbowy przystało, nie brakowało napięcia, pięknych bramek, ostrej walki i goli. Zabrakło trochę dramaturgii, ale podobno nie można mieć wszystkiego. Pierwszą akcję przeprowadzili gospodarze, piłkę po strzale złapał bramkarz gości, rozpoczął szybko grę i akcja momentalnie przeniosła się pod bramkę granatowych. Strzał wylądował w siatce, goście objęli prowadzenie już w 2 minucie, a minutę później prowadzili już dwoma bramkami. Nadzieję w serca gospodarzy wlał obrońca Kamianki, który z połowy boiska posłał piłkę w kierunku bramki, strzelając bramkarzowi za kołnierz. Chwilę później granatowi mieli szansę na doprowadzenie do wyrównania, niestety zabrakło skuteczności. Stare porzekadło piłkarskie mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, nie inaczej było tym razem, goście mieli lepiej ustawione celowniki w pierwszej połowie i trafili jeszcze dwa razy do bramki rywali. Druga połowa zapowiadała emocje, bramek też nie zabrakło. Gospodarze cisnęli, goście kontratakowali. W drugiej odsłonie padło aż 11 bramek, ale tylko cztery dla gospodarzy, goście wszystkie siedem bramek strzelili po kontratakach, a gdyby w przerwie nie zwichrowały im się celowniki, mogli by mieć o kilka goli więcej.

No boisku SLO w Sokołowie Podlaskim miejscowy MTS podejmował Sabnie. Starcie drugiej i trzeciej drużyny poprzedniego sezonu zapowiadało się bardzo ciekawie, pomimo iż w drużynie gości brakowało dwóch kluczowych graczy. Początek meczu był optyczną przewagą gospodarzy, jednak to goście za sprawą Prezesa Stowarzyszenia PLPS wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Dwa stracone gole podziałały na zielonych jak zimny prysznic. Gracze MTSu zdołali najpierw doprowadzić do wyrównania, a przed zakończeniem pierwszej połowy nawet wyszli na prowadzenie. Początek drugiej połowy meczu to dziurawienie obrony błękitnych i kolejne dwie bramki dopisane do bilansu gospodarzy. Jednak to wszystko co wydarzyło się do tej pory na boisku odeszło na drugi plan. W 50. minucie spotkania po powietrznym pojedynku gracz zielonych niefortunnie spadł na rękę. Kontuzja była na tyle poważna, że zawodnika nie można było przesunąć ani nawet przenieść. Rozpoczęło się oczekiwanie na przyjazd ratowników medycznych, którzy musieli dojechać do Sokołowa aż z Kosowa Lackiego. Po kilkunastu minutach oczekiwania sędzia po konsultacji z kapitanami obydwu drużyn odgwizdał zakończenie spotkania. Co do jego dalszej części decyzje zostaną podjęte w późniejszym terminie. Zawodnik gospodarzy, któremu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, po przewiezieniu do Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach został skierowany na operację.

Wyniki III kolejki:
Czekanów – GT Sokołów (4:3) 15:4
Nieciecz – Sokołów I (1:1) 2:1
Kamianka – Skrzeszew (1:4) 5:11
MTS Sokołów Podlaski (3:2) 5:2 *przerwany w 50 minucie spotkania

Po trzech seriach spotkań na czele tabeli z kompletem punktów Nieciecz, na drugim miejscu Skrzeszew, a za nimi Czekanów. W klasyfikacji strzelców cały czas na prowadzeniu napastnik Skrzeszewa – Przemysław Kowalczyk, który powiększył dorobek strzelecki o kolejne 4 bramki i uzbierał ich już w sumie 13.

Marek Leśko/Juliusz Nowicki

« wróć | komentarze [0]

Dodaj komentarz

Komentarz zostanie dodany po akceptacji przez administratora serwisu






Odśwież kod



Komentarze do tego wpisu

Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu

Strona 1/1






Dane kontaktowe