2018-09-04
W piątek 25 sierpnia harcerska brać spotkała się przy Sokołowskim Domu Harcerza na tradycyjnym wspomnieniowym ognisku.
Uczestnicy wakacyjnych obozów w Sztutowie (dwa turnusy) i w Szklanej Hucie dzielili się wrażeniami ze wspaniałych dni spędzonych nad polskim morzem. Sokołowskich harcerzy nie zabrakło też na sierpniowym Zlocie ZHP na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku, który odbywał się dla uczczenia 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i 100-lecia ZHP. W Zlocie uczestniczyło ok. 13 tysięcy harcerzy w wieku od 6 do 21 lat, w tym 500 gości z zagranicy oraz 1000 osób tworzących kadrę. Wyjątkowym gościem Zlotu był premier Mateusz Morawiecki.
Natomiast wyjątkowym gościem Ogniska przy SDH był Witold Szczęśniak, który z werwą i humorem opowiadał o swoich harcerskich doświadczeniach, między innymi o obozie w Kopicach/ k Grodkowa w 1949 r. Pan Witold dzieciństwo i młodość spędził w Sabniach, w Sokołowie i w Sterdyni i właśnie tam należał do drużyny harcerskiej. Obecnie od kilkudziesięciu lat mieszka na Opolszczyźnie, ale z sentymentem wraca do krainy dzieciństwa. Mimo swojego wieku doskonale pamięta trudne lata wojny i czasy powojenne, a opowieściami o nich chętnie dzieli się z innymi. Nasz tygodnik kilkakrotnie publikował wspomnienia Witolda Szczęśniaka. Do tematu jeszcze wrócimy.
J.O.
Harcerze wspominali wakacje
W piątek 25 sierpnia harcerska brać spotkała się przy Sokołowskim Domu Harcerza na tradycyjnym wspomnieniowym ognisku.Uczestnicy wakacyjnych obozów w Sztutowie (dwa turnusy) i w Szklanej Hucie dzielili się wrażeniami ze wspaniałych dni spędzonych nad polskim morzem. Sokołowskich harcerzy nie zabrakło też na sierpniowym Zlocie ZHP na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku, który odbywał się dla uczczenia 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i 100-lecia ZHP. W Zlocie uczestniczyło ok. 13 tysięcy harcerzy w wieku od 6 do 21 lat, w tym 500 gości z zagranicy oraz 1000 osób tworzących kadrę. Wyjątkowym gościem Zlotu był premier Mateusz Morawiecki.
Natomiast wyjątkowym gościem Ogniska przy SDH był Witold Szczęśniak, który z werwą i humorem opowiadał o swoich harcerskich doświadczeniach, między innymi o obozie w Kopicach/ k Grodkowa w 1949 r. Pan Witold dzieciństwo i młodość spędził w Sabniach, w Sokołowie i w Sterdyni i właśnie tam należał do drużyny harcerskiej. Obecnie od kilkudziesięciu lat mieszka na Opolszczyźnie, ale z sentymentem wraca do krainy dzieciństwa. Mimo swojego wieku doskonale pamięta trudne lata wojny i czasy powojenne, a opowieściami o nich chętnie dzieli się z innymi. Nasz tygodnik kilkakrotnie publikował wspomnienia Witolda Szczęśniaka. Do tematu jeszcze wrócimy.
J.O.
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu
Strona 1/1
