2015-06-26
W czwartek 21 maja w Sokołowskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku gościła Maja Komorowska, jedna z najbardziej utalentowanych i rozpoznawalnych polskich aktorek, pedagog i reżyser.
Gwiazda na SUTW
W czwartek 21 maja w Sokołowskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku gościła Maja Komorowska, jedna z najbardziej utalentowanych i rozpoznawalnych polskich aktorek, pedagog i reżyser. Maja Komorowska zadebiutowała w 1960 roku, a jej kariera sceniczna i filmowa rozwija się do dziś. Pracowała z wieloma wybitnymi reżyserami, między innymi z Krzysztofem Kieślowskim, Andrzejem Wajdą (słynna Rachela w „Weselu”), Krzysztofem Zanussim. Otrzymała kilkadziesiąt ważnych nagród filmowych i teatralnych oraz wiele odznaczeń państwowych, w tym Złoty Krzyż Zasługi, Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski. Aktorka słynie też ze swojego zaangażowana w życie społeczne (wspiera warszawskie hospicjum onkologiczne, uczestniczy w Tygodniach Kultury Chrześcijańskiej). W czasie stanu wojennego była członkiem Prymasowskiej Rady Pomocy Internowanym i Ich Rodzinom.
Dla artystki niezmiernie ważne są spotkania z publicznością. Od dawna jeździ na nie do wielu miast Polski i Europy.
W trakcie wykładu w Galerii DOM podkreślała potrzebę aktywności. „Im człowiek starszy, tym bardziej trzeba pielęgnować ciekawość świata, nie tracić energii życia” – mówiła zwracając się do słuchaczy SUTW. Zdradzała tajniki pracy aktora i dzieliła się wspomnieniami – o swojej matce;
o stanie wojennym, Grzesiu Przemyku i Barbarze Sadowskiej; mówiła o spotkaniach z Polakami w Wilnie, dzieliła się różnymi swoimi przemyśleniami. Nie zabrakło też odniesień do obecnej aktywności teatralnej – Komorowska od 20 lat w Teatrze Dramatycznym gra w spektaklu „Szczęśliwe dni” Becketa, a od 10 lat kreuje główną rolę w przedstawieniu o życiu wybitnej aktorki Sarah Bernhardt, gdzie tworzy wspaniały duet z Wiesławem Komasą. Spektakl „Mimo wszystko" jest też o kondycji aktora w ogóle, o dochodzeniu do prawdy o sobie, o tym, że istnieje pewna granica oddania siebie sztuce, której przekroczenie grozi na przykład samotnością.
Jednak najważniejszym elementem wieczoru była prezentacja wierszy klasyków polskiej poezji m.in. Anny Kamieńskiej, Wisławy Szymborskiej, Zbigniewa Herberta, Czesława Miłosza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Janusza Pasierba, Juliusza Słowackiego. Najwięcej miejsca aktorka poświęciła utworom ks. Jana Twardowskiego, wpisując się tym samym w apel Senatu RP, który tego samego dnia zwrócił się do uczelni, szkół, organizacji społecznych i mediów z prośba o upowszechnianie twórczości księdza Twardowskiego: „Niech pogodna, nieraz żartobliwa, życzliwa i mądra liryka warszawskiego kapłana stanie się jednym ze źródeł dumy z narodowej, polskiej kultury”. Apel został wystosowany w związku z przyjęciem uchwały honorującej pamięć tego wybitnego poety w setną rocznicę jego urodzin. „Uczył on mądrej życzliwości i pokory; uczył wiary i patriotyzmu” - podkreślono w uchwale.
Maja Komorowska umożliwiła słuchaczom zachwyt pięknem słowa, zatrzymanie się na dłuższą chwilę
w czarownym świecie poezji. Niezwykle ciepła osobowość, życzliwość i prawdziwie arystokratyczna klasa artystki sprawiły, że prawie dwugodzinne spotkanie minęło bardzo szybko. Uczestnicy dziękowali za nie wielkimi brawami, a pani Danuta Kalinowska tradycyjnie wierszem przygotowanym specjalnie na tę okazję, czym bardzo wzruszyła wybitnego gościa.
Spotkanie było też promocją książki „Pytania, które się nie kończą". Można było nabyć publikację
z osobistą dedykacją aktorki. Pozycja jest zapisem rozmowy Tadeusza Sobolewskiego z M. Komorowską o życiu, istocie gry, teatru i cieszy się uznaniem krytyków i recenzentów.
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu
Strona 1/1
