Firma energetyczna, czy zwykli naciągacze?
Zgodnie z prawem, które obowiązuje od 1 stycznia 2012 r. mieszkańcy całej Polski mają możliwość wyboru dostawcy energii elektrycznej i nie muszą dłużej dostosowywać się do warunków firm, które mają wyłączność na dany teren. Przedstawiciele firm energetycznych w całym kraju postanowili wykorzystać ten fakt i przedstawiają nam swoje oferty. Tak też jest w przypadku radomskiej firmy energetycznej, której przedstawiciele od kilku dni krążą po sokołowskich domach. Niestety, jak informują nas mieszkańcy Sokołowa Podlaskiego, nie zawsze jest to przyjemna wizyta. Młodzi ludzie pukają do drzwi i proszą o przedstawienie prognoz zużycia energii, które z początkiem roku przedstawiła wszystkim użytkownikom firma PGE. Podejrzany wydaje się fakt, że ci ludzie mają w ręku druk z logo firmy PGE, co może wzbudzać zaufanie niejednego rozmówcy.
- Wpuściłam tą panią do domu, bo pokazała mi dokument, na którym było logo firmy PGE. Pomyślałam, że przyszła z elektrowni, jednak szybko okazało się, że to nie prawda. – mówi jedna z mieszkanek naszego miasta, która chce pozostać anonimowa.- Zdziwiło mnie, że od razu prosi o prognozę, którą otrzymałam z elektrowni, a przecież nawet się nie przedstawiła, nie pokazała żadnej legitymacji. To wzbudziło moją czujność. Zaczęłam się dopytywać kim jest ta pani, ona natomiast nie miała zamiaru podawać mi swoich danych. Nalegała, żebym szybko podpisała umowę na dostawę energii elektrycznej. Spojrzałam na przedstawiony druk i zobaczyłam, że tam jest aż 5 stron zapisanych drobnym maczkiem. Poprosiłam o pozostawienie umowy, chciałam na spokojnie się z nią zapoznać. Jednak kobieta odmówiła. Gdy zaczęłam być jeszcze bardziej dociekliwa, powiedziała, że jeszcze tego pożałuję i opuściła moje mieszkanie. – mówi oburzona Sokołowianka.
Przedstawiciele tej firmy obiecują, że po podpisaniu umowy będziemy płacić mniej, nie wspominają jednak o tym, że ta umowa zobowiązuje nas do płacenia dwóch rachunków. Jednego za prąd, a drugiego firmie PGE za opłaty abonamentowe i sieciowe. Nasz informator miał niemiłe doświadczenie z przedstawicielami radomskiej firmy, jednak nie każdy musi mieć o niej takie samo zdanie. Warto jednak pamiętać o tym, że:
- mamy prawo do spokojnego i dokładanego zapoznania się z regulaminem zawartym w umowie
- musimy wiedzieć z kim rozmawiamy i do kogo mamy się zwrócić w razie jakichkolwiek wątpliwości
- wypełnienie formularza nic nas nie kosztuje, jeśli nie zostaliśmy o takich kosztach wcześniej poinformowani i w każdej chwili możemy zrezygnować z dalszego wypełniania druku
- każdą umowę możemy rozwiązać w przeciągu 10 dni od daty jej podpisania. Pamiętajmy jednak o tym, że musi to być pisemna rezygnacja wysłana najlepiej do dwóch siedzib firmy. W przypadku firmy radomskiej, rezygnację należy wysłać zarówno do siedziby w Radomiu jak i Warszawie.
« wróć | komentarze [3]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Firma z Radomia odwiedza wszystkie miejscowości w okolicy, osobiście miałam okazję rozmawiać z dwoma z jej przedstawicieli, osoby te przyjmują postawę arogancką i starają się wmówić rozmówcom, że decyzja o zmianie dostawcy została odgórnie narzucona. Najpierw mówią dzień dobry a potem: Proszę Pani zmieniamy dostawcę energii elektrycznej. Nie pytają o zdanie lecz za wszelką cenę próbują zmusić do podpisania z nimi umowy!!! |
prawda 2012-02-02 11:04:32 |
To samo można powiedzieć o Sokołowskim Zakładzie Energetycznym. Samowolka i tyle. |
Koko 2012-01-31 13:35:22 |
GONIĆ ŁOBUZÓW I CWANIAKÓW |
ELA 2012-01-27 23:21:14 |