2013-09-20
Feliks Bartczuk - ostatni weteran
W ramach Biblioteki Nadbużańskiego Podlasia jako tom VIII ukazała się książka „Feliks Bartczuk. Ostatni weteran powstania styczniowego”. Autorami tej monografii są dwaj historycy, mieszkańcy powiatu sokołowskiego, Jacek Odziemczyk i Artur Ziontek.
Pozycja została wydana dzięki finansowemu wsparciu Nadleśnictwa Sokołów, senatora RP Waldemara Kraski i Przedsiębiorstwa Usług Inżynieryjno Komunalnych w Sokołowie Podlaskim. Promocja monografii miała miejsce
w niedzielę 15 września w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Kosowie Lackim i stanowiła kolejny punkt obchodów Roku Powstania Styczniowego.
Na uroczystość przybyli liczni goście, w tym władze samorządowe, księża z parafii w Kosowie Lackim, sponsorzy, dyrekcje szkół, przedstawiciele stowarzyszeń oraz potomkowie Feliksa Bartczuka. Wszystkich powitała dyrektor MG-OK Ewa Rutkowska, zwracając uwagę, że wyróżnikiem Kosowa Lackiego jest nie tylko fakt odnalezienia tutaj obrazu El Greco „Ekstaza św. Franciszka”, ale również postać ostatniego weterana powstania 1863 r., który tutaj jest pochowany.
Feliks Bartczuk urodził się 22 września 1846 r. w Zawadach koło Kosowa Lackiego. Pracował w majątku Ceranów Ludwika Górskiego. Po wybuchu powstania 1863 r. 17-letni Feliks dołączył do partyzanckiego oddziału Lutyńskiego. Walczył w wielu potyczkach i bitwach. Aresztowany przez rosyjskie władze, trafił do więzienia w Siedlcach. Po usilnych staraniach rodziny odzyskał wolność. W międzyczasie powstanie wygasło. 23 maja 1865 r. Bartczuk był świadkiem egzekucji ks. Brzóski. W okresie międzywojennym jako weteran był bardzo popularny i ceniony. Na co dzień chodził w mundurze powstańca, z orderami i odznaczeniami. Jako honorowy oficer 22. Pułku Piechoty w Siedlcach korzystał z miesięcznej pensji. Do końca życia sprawny fizycznie, jeździł na różne zjazdy, uroczystości, spotkania.
W czasie II wojny był honorowym oficerem AK. Zmarł 9 marca 1946 r. w Kosowie Lackim, przeżywszy prawie 100 lat. Został pochowany w swoim ulubionym mundurze na cmentarzu rzymskokatolickim w Kosowie Lackim.W trakcie uroczystości senator Waldemar Kraska, Jan Słomiak – Burmistrz Miasta i Gminy Kosów Lacki oraz Maciej Wójcicki – z-ca nadleśniczego Nadleśnictwa Sokołów Podlaski gratulowali autorom pomysłu i jego realizacji. Następnie Jacek Odziemczyk i Artur Ziontek opowiadali o swojej żmudnej pracy służącej przywracaniu potomnym postaci Feliksa Bartczuka. Dziękowali też wszystkim, którzy w tym pomogli. Dodać należy, że książka jest skarbnicą wiedzy o innych, związanych z powstaniem styczniowym, ludziach i miejscach w naszym regionie. Szczególnie zainteresować powinna mieszkańców takich miejscowości jak Olszew, Seroczyn, Sterdyń, Sokołów Podlaski, Jabłonna Lacka, Węgrów.
Uroczystość muzycznie uświetniły grupy artystyczne pracujące w kosowskim MGOK-u pod kierunkiem Marka Kołodziejskiego. Po części oficjalnej była możliwość nabycia monografii z dedykacją autorów i okazja do rozmów w trakcie przygotowanego przez organizatorów poczęstunku. Uzupełnieniem promocji książki była okolicznościowa wystawa w holu MGOK-u.
JO
« wróć | komentarze [0]