2015-05-08
Niedziela 26 kwietnia w Sokołowskim Ośrodku Kultury należała do seniorów. Tego dnia odbywał się bowiem w naszym mieście 10. Festiwal Zespołów Kabaretowych Seniorów z Mazowsza i Podlasia „eSKa".
„eSKa" z Andrzejem Rosiewiczem
Niedziela 26 kwietnia w Sokołowskim Ośrodku Kultury należała do seniorów. Tego dnia odbywał się bowiem w naszym mieście 10. Festiwal Zespołów Kabaretowych Seniorów z Mazowsza i Podlasia „eSKa".
Ta forma twórczości artystycznej dostarcza seniorom ogromną radość, daje satysfakcję z pracy twórczej, dowartościowuje ich, natomiast w oczach odbiorcy budzi podziw i uznanie. W tym roku do udziału w festiwalu zakwalifikowano 12 zespołów oraz 2 solistki. Gościem specjalnym był Andrzej Rosiewicz.
Konkursowe popisy trwały od godziny 10. Poziom wszystkich występów był bardzo wysoki, seniorzy przygotowali bardzo różnorodne programy, które przypadły do gustu i publiczności, i jurorom. Po obejrzeniu wszystkich programów artystycznych Komisja Konkursowa w składzie: Iwona Kopiwoda (Dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury), Wanda Wierzchowska (Honorowy Prezes Sokołowskiego Towarzystwa Społeczno – Kulturalnego), Artur Mydlak (Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Łukowie), Piotr Siła (Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Mińsku Mazowieckim) przyznała wyróżnienia wszystkim wykonawcom. Otrzymali oni pamiątkowe statuetki i dyplomy.
Zespół „Barwy Jesieni” wyróżniono za „sięgnięcie do repertuaru ludowego i opracowanie humoru w piosence”; „Małe Formy Sceniczne” z Raszyna za „humor i dowcip, z wyróżnieniem pani, która wcieliła się w rolę sędziego”; „Retro Band” z Ostrowi Mazowieckiej za „wspaniałą grę aktorską, w szczególności w roli Pana Kociołka”; „Eko Kabaret” z Urli za „dobór tekstów, ciekawe wykonanie, ze szczególnym uwzględnieniem pani Barbary Kowalczyk"; Kabaret Seniorów „Szpilka” z Białegostoku „za odnalezienie się w programie rewiowym, za oryginalny sposób ukazania humoru i dowcipu”; „Wesołe wdówki” z Józefowa za „ciekawe interpretacje piosenek warszawskich”; Zespół Wokalny „Seniorynki” za „reżyserię programu oraz umiejętne połączenie tekstu mówionego z piosenką”; zespół „Zgrana Paka” z Kobyłki „za współczesne teksty ubrane w orient”; Grupę Teatralną przy Klubie Seniora „Zacisze” w Skierniewicach „za konsekwencję i dobrą zabawę”; kabaret „Kurczepieczone” z Węgrowskiego Ośrodka Kultury „za umiejętne pokazanie a nie przekombinowanie dawnego humoru żydowskiego”; „Jesienny liść” z Gminnego Centrum Kultury w Gródku za „naturalne aktorstwo, dystans do siebie oraz odczynianie uroku i chorób w sposób humorystyczny”; „Kolneńskie dziewczyny z plusem” z Kolna za „przemyślany dowcip prezentacji”. Solistki - Danuta Kalinowska z Sokołowa Podlaskiego i Alina Wolska – Gryba z Raszyna otrzymały wyróżnienia za „odwagę, szacunek dla słowa i profesjonalizm”.
Wyróżnienia wręczono w czasie koncertu finałowego. Po dekoracjach i pamiątkowej fotografii kilkudziesięciominutowe muzyczno-taneczne show zaprezentował Andrzej Rosiewicz. Rosiewicz ukończył Wydział Melioracji Wodnych SGGW w Warszawie, ale całe swoje życie związał z estradą. Karierę estradową rozpoczął już w dzieciństwie w Zespole Pieśni i Tańca Dzieci Warszawy. W okresie studiów występował w klubach jazzowych, w latach 60. związany był z zespołami Pesymiści i Old Timers. Nazywany wielkim kabareciarzem PRL-u Andrzej Rosiewicz w latach 70. i 80. robił zawrotną karierę jako piosenkarz estradowy, kompozytor, choreograf, satyryk. Był czterokrotnym laureatem Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Jego przeboje z tamtych lat to między innymi „Najwięcej witaminy", „Czy czuje pani cha-chę", „Zakochany bałwan", „Chłopcy radarowcy", „Pytasz mnie”, „Czterdzieści lat minęło...". W 2010 otrzymał od redakcji programu „Jaka to melodia?” Medal im. Fryderyka Chopina za 40 lat indywidualnej kariery estradowej. Wtedy też po raz ostatni pojawił się w telewizji publicznej. Od kilku lat można go usłyszeć w Radiu Maryja i Telewizji Trwam, gdzie miedzy innymi wykonuje piosenki satyryczne komentujące różne aktualne wydarzenia.
Na scenie SOK wybrzmiało wiele starych przebojów, a także nowsze piosenki.
W czasie pełnego humoru spotkania Rosiewicz tradycyjnie znalazł czas na poważniejsze refleksje. Występ wielokrotnie nagradzany był burzliwymi brawami. Po koncercie można było nabyć płyty z autografem artysty.
JO
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu
Strona 1/1
