2013-10-04
W ostatnią niedzielę września rolnicy z powiatu sokołowskiego i węgrowskiego spotkali się na corocznym Dniu Kukurydzy. Z atrakcji przygotowanych przez organizatora - pana Kobylińskiego z firmy P.H. Jacek korzystały całe rodziny. Plantatorzy kukurydzy mogli porozmawiać ze specjalistami, a także sprawdzić, jak przy zbiorze pracują maszyny wystawione przez producentów.
Na polach kukurydzy w Ruchnie pojawiło się kilkudziesięciu zwiedzających. Wszyscy mogli obejrzeć różnorodne odmiany kukurydzy i porozmawiać ze specjalistami oraz przedstawicielami z branży. Prawdziwą gratką okazał się pokaz koszenia kukurydzy, który przyciągnął tłumy rolników. Nowe technologie uprawy, orki, siewu i ochrony plonów bardzo zainteresowały przybyłych na miejsce gospodarzy. Chętnie rozmawiali z wystawcami, wzajemnie wymieniali się doświadczeniami i dzielili uwagami. Prawdziwą atrakcją dla zgromadzonych były zawody zorganizowane dla mężczyzn. Panowie ochoczo prezentowali swoją tężyznę fizyczną i energię podczas spaceru farmera oraz zmiany opony. Należy dodać, że zarówno pierwszą, jak i drugą konkurencję przewidziano dla prawdziwych strongmanów. Stąd też osoba prowadzącego - Tomasza Nowotniaka, który zagrzewał do walki wszystkich ochotników w trudnych, wymagających ogromnej siły i wigoru, zawodach.
Dzień Kukurydzy przyciągnął wielu rolników
W ostatnią niedzielę września rolnicy z powiatu sokołowskiego i węgrowskiego spotkali się na corocznym Dniu Kukurydzy. Z atrakcji przygotowanych przez organizatora - pana Kobylińskiego z firmy P.H. Jacek korzystały całe rodziny. Plantatorzy kukurydzy mogli porozmawiać ze specjalistami, a także sprawdzić, jak przy zbiorze pracują maszyny wystawione przez producentów.Na polach kukurydzy w Ruchnie pojawiło się kilkudziesięciu zwiedzających. Wszyscy mogli obejrzeć różnorodne odmiany kukurydzy i porozmawiać ze specjalistami oraz przedstawicielami z branży. Prawdziwą gratką okazał się pokaz koszenia kukurydzy, który przyciągnął tłumy rolników. Nowe technologie uprawy, orki, siewu i ochrony plonów bardzo zainteresowały przybyłych na miejsce gospodarzy. Chętnie rozmawiali z wystawcami, wzajemnie wymieniali się doświadczeniami i dzielili uwagami. Prawdziwą atrakcją dla zgromadzonych były zawody zorganizowane dla mężczyzn. Panowie ochoczo prezentowali swoją tężyznę fizyczną i energię podczas spaceru farmera oraz zmiany opony. Należy dodać, że zarówno pierwszą, jak i drugą konkurencję przewidziano dla prawdziwych strongmanów. Stąd też osoba prowadzącego - Tomasza Nowotniaka, który zagrzewał do walki wszystkich ochotników w trudnych, wymagających ogromnej siły i wigoru, zawodach.
Jak się okazało ci, którzy dużo mówią, nie koniecznie wiele potrafią!
Nie sposób pominąć również wspaniałej staropolskiej kuchni serwowanej na świeżym powietrzu. Na tej imprezie z pewnością każdy gość znalazł coś dobrego dla siebie.
Słów kilka o organizatorze
Przejęty swoją rolą pan Jacek Kobyliński dopilnował zarówno organizacji pokazu, miejsca dla firm, jak i cateringu. Najwięcej czasu przewidział jednak dla samych kolegów po fachu, czyli zaproszonych rolników.
- Swoją pracę traktuje jak pasję, dlatego poświęca jej każdą niemal chwilę - komentuje gospodarz z Sabni.
Dziś przedsiębiorstwo pana Jacka zajmuje się sprzedażą nawozów polskich i importowanych, materiału siewnego zbóż jarych oraz ozimych, a także kukurydzy i rzepaku. Prowadzi skup zbóż, kukurydzy mokrej i suchej, a także rzepaku. Dysponuje dużą powierzchnią magazynową, wagą samochodową, ma też własny transport samochodowy. Dwie dekady na rynku i rodzinne tradycje nobilitują do tego, by wciąż rozwijać, szkolić i dbać o jakość najważniejszej gałęzi gospodarki, jaką jest rolnictwo.
AR
« wróć | komentarze [1]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Byłem, widziałem. Gratulacje dla organizatorów. |
kubi_2 2013-10-07 09:41:32 |
Strona 1/1
