29
2022
2022-04-12

Dyskutowali o kwestiach związanych z uchodźcami


Podczas ostatniej Sesji Rady Miasta radni przyjęli uchwałę w sprawie zmian w budżecie. Podczas omawiania projektu wywiązała się dyskusja na temat pomocy Ukraińcom przebywającym na terenie miasta, która znacząco wiązała się z koniecznością wprowadzenia zmian w budżecie.

Skarbnik miasta Elżbieta Hermanowicz wyjaśniła, że w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium Ukrainy weszła w życie ustawa, która nakłada na samorządy obowiązek wypłaty różnych świadczeń związanych z pomocą. Podkreśliła także, że środki nie stanowią dotacji, ponieważ pochodzą z Funduszu Pomocy, w z związku z czym może je wprowadzić tylko rada miejska.
- Stąd właśnie wzięło się upoważnienie dla wójtów/burmistrzów zawarte w artykule 11. Jest ono po to, aby nie zwoływać za każdym razem sesji, tylko żeby na bieżąco można było wypłacać środki mieszkańcom, udzielającym uchodźcom zakwaterowania, czy też inne świadczenia z pomocy socjalnej. Realizację tych zadań prowadzi u nas Centrum Pomocy Socjalnej, więc jeśli będzie podjęta uchwała, w poniedziałek środki wyjdą z naszego konta do CPS na wydzielony rachunek i rozpocznie się wypłacanie świadczeń.

Radna Krystyna Matysiak wyliczyła z danych, które posiadała, że miasto dostaje 1130 zł na osobę. Zapytała, czy w związku z tym, że jest wiele świadczeń, o których mówi się, że są należne Ukraińcom, to czy ta kwota pokrywa potrzeby.

Skarbnik wyjaśniła, że miasto na pewno nie będzie wypłacało świadczenia 500+, a w tej kwocie mieszczą się zasiłki jednorazowe w wysokości 300 zł, dożywianie i zakwaterowanie.
- Jak wysyłałam wniosek sporządzony przez CPS na zapotrzebowanie środków na kwiecień i maj, to była podana liczba 360 osób. My wysyłamy zapotrzebowanie, ale to nie oznacza, że dostajemy takie środki, o jakie prosimy. Wojewoda Mazowiecki nie przesyła informacji o przyznanych środkach. My musimy wprowadzać to na bieżąco na podstawie otrzymanych przelewów bankowych i taką kwotę, jaką mamy, wprowadzamy do dochodu i przeznaczamy na wydatki.

Radny Lipiński zauważył, że jakiś czas temu burmistrz podawał, że na terenie miasta jest 286 osób, a kwota na zapewnienie im posiłków wynosi 1200 zł. Zapytał, czy jest to wystarczająco.

Skarbnik wyjaśniła, że są to kwoty, które pochodziły z zapotrzebowania marcowego. Dodała, że kolejne będą wpływać i dopiero wtedy będą one wprowadzone do budżetu.

Radny Doliński zapytał o procentowe wykorzystanie zabezpieczonych miejsc noclegowych dla Ukraińców, ile jest wykorzystanych i ile jeszcze zostało.

Sekretarz Maria Truszkowska wyjaśniła, że na terenie Sokołowa Podlaskiego pomoc zapewnia wiele podmiotów.
- My mamy przeznaczone na ten cel pomieszczenie sali konferencyjnej w OSP „Cukrownia”. Przygotowaliśmy tam 22 miejsca noclegowe. Jest to jednak rozwiązanie na potrzeby rotacyjne, do czasu, aż uchodźcy nie znajdą miejsca docelowego. Zakwaterowanych jest tam 12 osób, jeszcze 10 możemy przyjąć. Powiat przygotował dla Ukraińców natomiast dwie kondygnacje w internacie przy ul. Oleksiaka Wichury, tam podobno też jest sporo wolnych miejsc. Taką pomoc świadczy również nasza spółka PUIK. Wynajęła dwa domy mieszkalne i jest tam stuprocentowe obłożenie. Wiele osób mieszka też w miejscach prywatnych. Przeliczając dotacje na liczbę osób nie należy się sugerować liczbą, którą burmistrz przedstawiał na ostatniej sesji. Sytuacja jest dynamiczna, zmienia się z dnia na dzień. Mamy jednak pewne przesłanki, aby ustalić taką w miarę na dzień dzisiejszy stabilną liczbę obywateli ukraińskich przebywających w naszym mieście. Są to osoby, które u nas wystąpiły o nadanie numeru PESEL, u nas zgłosiły się do CPS w celu uzyskania świadczeń i do naszych szkół posłały dzieci. To są elementy, które pozwalają stwierdzić, że osoby zatrzymały się w naszym mieście docelowo. Na dzień dzisiejszy w CPS mamy zgłoszonych 371 uchodźców, w tym 193 dzieci. Z tych dzieci 104 uczęszcza do naszych szkół podstawowych. Wnioski o jednorazowe świadczenia złożyło 133 osoby. Wnioski o świadczenia rodzinne dla dzieci – 19. Obiadów przyznaliśmy 75 i są to obiady w naszych szkołach. Złożono także 8 wniosków o zwrot kosztów zakwaterowania i wyżywienia od osób prywatnych. Mamy też na terenie miasta dzieci, które przyjechały bez rodziców lub formalnych opiekunów. Żeby móc załatwić wszelkie formalności dla tych dzieci, musieliśmy wystąpić do sądu o ustalenie opiekunów tymczasowych. Takich dzieci jest 16. Na ten moment wydaliśmy 430 numerów PESEL. Być może jest wśród nich kilka osób nie mieszkających w naszym mieście, ale u nas kolejki są po prostu krótsze niż w dużych miastach.

Radny Doliński zapytał o naliczanie opłat za odpady komunalne rodzinom, które przyjmują uchodźców.

Skarbnik zauważyła, że odpady nie są znakowane. Nie da się ocenić, które pochodzą od uchodźców, a które od mieszkańców Sokołowa. Każda rodzina, która przyjęła gości z Ukrainy i udziela im mieszkania ma zadeklarowaną ilość odpadów, zgłoszoną do PUIK-u i płaci opłaty, w tym również za odpady wytworzone przez uchodźców. Jeżeli dojdzie do sytuacji, że odpadów będzie znacznie więcej, to nastąpi jakaś weryfikacja ilości.

Radca Prawny Stanisław Cieciera dodał, że sprawa jest na etapie dyskusji.
- Oczywiście każdy obywatel, który przyjmuje uchodźców, winien ich zgłosić je jako dodatkowe osoby. Z tego co wiem, za uchodźców nie będą jednak naliczane opłaty, ale decyzja jeszcze nie zapadła, to się dopiero rozwija. Prezes PUIK-u jeszcze nie podjął decyzji w tej sprawie.

Przewodniczący Rady Miejskiej zapytał o to, kiedy osoby ze strażnicy OSP Cukrownia znajdą jakieś inne miejsce.

Skarbnik odpowiedziała, że w ubiegłym tygodniu miasto zwróciło się z prośbą do powiatu o to, aby te osoby zakwaterować w miejscu po byłym internacie na Oleksiaka Wichury.
- Dziś ma być przekwaterowana ze strażnicy mama z półtorarocznym dzieckiem, bo to jest sprawa pilna, natomiast pozostałe osoby czekają.

Radny Doliński zapytał czy miasto współpracuje z Caritasem w kwestii zakwaterowania osób.

Sekretarz odpowiedziała, że jeśli chodzi o organizację zakwaterowania to wszystkie kwestie z tym związane koordynuje Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego, a nie miasto.
- Oni zbierają informacje ze wszystkich gmin, miasta i pozostałych podmiotów. Caritas współpracuje bezpośrednio z Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego. My nie mamy wpływu na obsadzanie wolnych miejsc z Caritasie.

K.W.
Fot. Screen z serwisu YouTube

« wróć | komentarze [0]

Dodaj komentarz

Komentarz zostanie dodany po akceptacji przez administratora serwisu






Odśwież kod



Komentarze do tego wpisu

Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu

Strona 1/1






Dane kontaktowe