2015-07-27
Dachował i próbował oszukać policjantów
20-letni mieszkaniec Sokołowa Podlaskiego próbował oszukać policjantów. Nie udało mu się.
W sobotę (25 lipca) około 3 w nocy mężczyzna, który jechał drogą pomiędzy Wężami a Przywózkami, zauważył w rowie samochód z licznymi uszkodzeniami. W samochodzie nikogo nie było. Mężczyzna natychmiast powiadomił o tym policję.
Po kilkunastu minutach wraz z policjantami na miejsce wypadku przyjechało dwóch mężczyzn. Jeden z nich - właściciel pojazdu - był pijany. Drugi był trzeźwy i powiedział policjantom, że to on kierował samochodem. Jak tłumaczył, odjechał z miejsca zdarzenia, aby wraz z kolegą odwieźć do szpitala koleżankę, która ucierpiała w wypadku.
- Naszą uwagę przykuł widok mężczyzn - mówi Sławomir Tomaszewski, rzecznik sokołowskiej policji. - Ten, który przyznał się do kierowania pojazdem, nie miał żadnych obrażeń, miał je natomiast drugi mężczyzna.
Gdy policjanci zaczęli przypuszczać, że mężczyźni mogą oszukiwać, nagle rzekomy sprawca zdarzenia zmienił wersję wydarzeń. Okazało się, że samochodem kierował 20-letni mieszkaniec Sokołowa, który był pijany. Gdy spowodował wypadek, zadzwonił po swojego kolegę, aby ten całą winę wziął na siebie. Nie było to pierwsze zdarzenie drogowe spowodowane przez 20-letniego mieszkańca Sokołowa. Grozi mu wysoka kara grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów.
opr. KW
fot. KPP Sokołów
« wróć | komentarze [0]