Co z rodziną repatriantów?
Burmistrz wyjaśnił, że pan Aleksy pracuje, a jego żona na razie przygotowuje dzieci.
- To nie jest taka prosta sprawa, bo oni zostali przeniesieni z korzeniami w trybie natychmiastowym do innego państwa. Myślę, że potrwa to jeszcze około pół roku, ale pani Veronika ma w zasadzie już przygotowaną pracę. Mają oni z czego żyć.
K.W.
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu