Co się dzieje w DPS w Wirowie?

Takie pytanie zadał na sesji rady powiatu Sławomir Hardej. Starosta Leszek Iwaniuk wyjaśnił, że sytuacja jest obecnie patowa…

Pierwsze niepokojące informacje o sytuacji w Domu Pomocy Społecznej w Wirowie na terenie gminy Jabłonna Lacka pojawiły podczas pierwszej tury wyborów samorządowych, w niedzielę 21 listopada. Komisja Wyborcza poprosiła o interwencję policji w miejscowości.

To musi niepokoić…
Policjanci ustalili na miejscu, że awanturujący się poza lokalem wyborczym pensjonariusz DPS w Wirowie jest nietrzeźwy. W organizmie miał 0,38 mg/l alkoholu. Nietrzeźwa była również 28-letnia opiekunka. Kobieta miała 0,67 mg/l, czyli około 1,4 promila alkoholu. O sytuacji powiadomiony został dyrektor DPS, który wyznaczył inną osobę do opieki nad pensjonariuszami.
Z kolei w niedzielę 9 stycznia wieczorem policjanci otrzymali informację, że w DPS w Wirowie pensjonariuszami opiekuje się najprawdopodobniej pijana kobieta. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 29-letniej opiekunki. Przypuszczenia się potwierdziły. Kobieta w organizmie miała… ponad 2,3 promila alkoholu.
Te wydarzenia skłoniły nowe władze powiatu do przyjrzenia się pracy placówki. O zmianach było jednak cicho.

Kadry się posypały
- Co się teraz dzieje w DPS w Wirowie? Kto zarządza tą placówką? Czy były tam jakieś zatrudnienia, a jeśli tak – to w oparciu o stare, czy nowe etaty? Jako radny chciałbym znać sytuację, jaka tam jest – pytał na ubiegłotygodniowej sesji radny Sławomir Hardej.
- Sytuacja w Wirowie jest już opanowana – wyjaśnił starosta Leszek Iwaniuk. – Jesteśmy w kontakcie z sądem, w którym toczy się sprawa przeciwko pensjonariuszowi, z którym były problemy. Z moich ustaleń wynika, że po zakończeniu postępowania w jakiś sposób się go pozbędziemy z placówki. Jeśli zaś chodzi o zarządzanie domem, to dyrektor Tomasz Andrzejczuk jest nadal na zwolnieniu lekarskim. Konkurs na nowego dyrektora nie został rozstrzygnięty. Nie pracuje też Leszek Krakowski, który pełnił obowiązki dyrektora i ogłosił konkurs. Odchodząc z pracy powołał na pełniącą obowiązki zastępcy dyrektora DPS na 3 miesiące panią Dorotę Łukijańczuk, która startowała w konkursie. W DPS zatrudniony został również Waldemar Witkowski, który ma pomóc tej pani w zarządzaniu placówką, bo ona nie ma takiego doświadczenia. Jest on także dodatkowo zatrudniony na etacie fizjoterapeuty.
- A czy ma do tego przygotowanie? – dopytywał radny.
- Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, bo zatrudniał go były pan dyrektor – odpowiadał starosta. - Mam nadzieję, że jak pan dyrektor wróci ze zwolnienia, to uda się sprawę wyjaśnić, bo w tej chwili powstał pat. Nie można ogłosić nowego konkursu. A trudno ten zakład zostawić samemu sobie. Uważam jednak, że jest tam lepiej niż było. Spotkałem się kilka dni temu ze związkami zawodowymi i ich przedstawiciele są optymistycznie nastawieni do przyszłości. Nie ma więc tragedii, choć wiem, że nie do końca jest tak, jak być powinno – dodał starosta.
TEKST/FOT. BOŻENA GONTARZ

« wróć | komentarze [3]