2015-07-22
Pijany mieszkaniec gminy Ceranów, po uderzeniu swoim samochodem w drzewo, aby uniknąć odpowiedzialności namówił swoją żonę, aby wzięła winę na siebie. Policjanci jednak szybko doszli prawdy i nieodpowiedzialny kierowca nie uniknie kary. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu.
asp. szt. Sławomir Tomaszewski
fot. DG
Chciał podstawić żonę
Pijany mieszkaniec gminy Ceranów, po uderzeniu swoim samochodem w drzewo, aby uniknąć odpowiedzialności namówił swoją żonę, aby wzięła winę na siebie. Policjanci jednak szybko doszli prawdy i nieodpowiedzialny kierowca nie uniknie kary. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu.We wtorek (21 lipca) około godz. 19.00 na trasie Kosów Lacki – Olszew, doszło do niegroźnego zdarzenia drogowego. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zauważyli stojący w przydrożnym rowie volvo S40. Samochód miał uszkodzenia, po wcześniejszym uderzeniu w drzewo. Po chwili na miejsce przyjechał samochód z lawetą, a w nim kobieta, która oświadczyła, że jechała samochodem. Dopiero po szczegółowych pytaniach, na które nie umiała znaleźć odpowiedzi, przyznała się, że samochodem kierował jej mąż. Jej zadaniem było wzięcie winy na siebie, aby on nie poniósł odpowiedzialności.
Na miejscu był też mężczyzna, który - jak się okazało - kierował samochodem. Przyznał się, że prosząc żonę chciał uniknąć poniesienia konsekwencji.
Policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Okazało się, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. 29-letni mieszkaniec gminy Ceranów odpowie teraz za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwym. Grozi mu wysoka kara grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
asp. szt. Sławomir Tomaszewski
fot. DG
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu
Strona 1/1
