Pracuję w zawodzie nauczyciela od kilku lat. Od pewnego czasu zauważam rosnącą niechęć do pedagogów. Sama często spotykam się z "docinkami" odnośnie wolnych ferii, wakacji, 18-godzinnego etatu i wysokich zarobków. Przypomina mi to sytuację sprzed kilku lat, gdy podobna nagonka spotkała pielęgniarki. Chciałabym odnieść się do tych zarzutów. Zgadza się, przysługuje mi dwa tygodnie ferii i dwa miesiące wakacji w przeciągu roku kalendarzowego. Jest to mój urlop. Nie mam dzieci, więc nie przysługują mi dwa wolne dni opieki. Wszystkie sprawy muszę załatwiać po godzinach pracy, bo nie mogę "wyskoczyć", jak urzędnicy "na chwilę" w godzinach pracy. Odnośnie 18-godzin etatu, to owszem wynagrodzenie dostaję za 18, lecz pracuję 40 godzin(proszę sprawdzić w Karcie Nauczyciela, wg której jeszcze pracujemy, i jest to minimum w przypadku każdego nauczyciela, bowiem za dodatkowe godziny w pracy, np. 2 karcianki, dyskoteki, wycieczki, dekorowanie sal lekcyjnych, imprezy szkolne, jak choinki, przygotowanie akademii, spotkań popołudniowych nikt mi nie płaci. A sprawdzanie klasówek, kartkówek, zeszytów, codzienne przygotowanie się do lekcji - doliczając 2 godziny dziennie, daje to w przeciągu miesiąca dodatkowe 40 godzin pracy. A uwierzcie mi Państwo, że pracuję w domu i dodatkowo w szkole dłużej niż 2 godziny dziennie! Ale kto by to liczył! Lubię swoją pracę: kontakt z młodzieżą, możliwość rozwoju, podnoszenia kwalifikacji. Czerpię z pracy ogromną satysfakcję, gdy moi uczniowie odnoszą sukcesy, swoje, małe sukcesy lub te większe, które sprawiają radość dzieciom, rodzicom i mnie, i podnoszą prestiż szkoły, a nie wpływają na wysokość mojej pensji. W związku z wysokimi zarobkami, chciałabym sprostować, że stawki podawane są brutto. Jako nauczyciel kontraktowy "do ręki" dostaję 1600 zł - bez fajerwerków! Owszem starczy na godne życie, ale z tej kwoty muszę spłacić jeszcze kredyt studencki, mieszkaniowy i po prostu egzystować. Jestem osobą wykształconą z tytułem magistra i nie sądzę, aby była to stawka zawyżona, jak na moje kwalifikacje. Kto z Państwa skończył dwa kierunki studiów wyższych i zarabia tyle, co ja? Moje młode koleżanki po jednym kierunku studiów mają tylko pół etatu i połowę mojej stawki! Natomiast moje koleżanki po szkole średniej nie chcą pracować w sklepie spożywczym, bo uważają, "że nie po to się uczyły, by teraz stać w sklepie i zarabiać 1500 zł". Nie dostrzegacie Państwo absurdu. Siedzą więc w domu, na łasce męża i narzekają - jak to im źle, a nauczycielom dobrze!!! Droga Pani Redaktor proszę o rzetelną ocenę sytuacji - umieszczając komentarze w gazecie warto by weryfikować pewne dane. Proszę udać się do którejkolwiek szkoły i porozmawiać z dyrekcją i nauczycielami o ich pracy. Proszę umożliwić nam przedstawienie swoich racji na forum prasy!

Wójt nie płaci za promowanie uczniów a za pracę. Przedziwna nagonka antyedukacyjna wychodząca od dorosłych przenosi się na dzieci, które traktują nauczyciela jak wroga i na każdym kroku podejmują dyskusję typu: ja tego nie muszę, nikt mi nie może nic kazać itd. Dzieci nie są złe, czy głupie. Nasiąkają domową atmosferą, w której rodzice najczęściej niestety niewiele mieli wspólnego z edukacją. Nikt nie bierze jednak pod uwagę, że wprowadzając taki klimat i zakorzeniając takie myślenie skazuje takiego młodego człowieka na boczny tor. Czy nie lepiej ot po prostu sprawdzić wieczorem, czy dziecko odrobiło lekcje?

Szanowny "nauczycielu" nawiązując do twojego komentarza przyznaję rację o istnieniu tajnych kompletów w czasie okupacji i dodam że w tamtym trudnym czasie nauczyciel nie tylko uczył ale i narażał swoje życie a teraz 18 godzin tygodniowo tj ok. 4 godzin dziennie pracy nauczyciela wyczerpuje jego siły, wystarczy również porównać ich stawkę godzinową do stawki w innych zawodach /o wolnym nie wspomnę/, a odpowiedzialności żadnej bo zawsze można powiedzieć że uczniowie się nie chcą uczyć albo trafiła się słaba klasa.

Drogi Nauczycielu!!!Jeśli nie odpowiada praca w Ceranowie proszę bardzo są inne szkoły np. w Gminie Repki gdzie nauczyciel spędza 8 dziennie czyli w sumie 45godzin(etat pracownika samorządowego). Natomiast w szkole w Ceranowie tylko tyle za ile ma płacone czyli etat nauczyciela 18 godzin ewentualnie + nadgodziny i ani minuty dłużej. Dlaczego szanowne grono pedagogiczne jak tak dalej będzie walczyć to zniszczy całą oświatę miedzy innymi przez kartę nauczyciela. Z tego co mi wiadomo to Wójt Gmina Ceranów musiał wypłacić do końca stycznia 2011 roku wyrównania dla nauczycieli w wysokości 100 000,00 zł PLN a w poprzednich latach te wypłaty były większe koło 200 000,00 zł. Za 100 tys np. można było by wybudować pół kilometra drogi asfaltowej aby dzieci nie brudziły się na błotnistej drodze do szkoły w Ceranowie. Drodzy Nauczyciele oddajcie wyrównania, które otrzymaliście oraz ponad 7% podwyżki w tak trudnych czasach dla gminy Ceranów i innych samorządów w całej Polsce. I NIE MIESZAJCIE TAJNYCH KOMPLETÓW BO Z TEGO CO WIEM TO NAUCZYCIELE UCZYLI DZIECI BEZPŁATNIE. A REFORMA OŚWIATY JEST POTRZEBNA W GMINIE CERANÓW PRZY TAK DUŻYM NIE PROMOWANIU DZIECI DO NASTĘPNYCH KLAS BO NIE WIEM ZA CO WAM PAN WÓJT PŁACI. A jak nauczyciele są tak wykształceni wszyscy to czemu nie potrafią zobaczyć na BIP Gminy Ceranów ile zarabia P. Wójt są oświadczenia majątkowe. A z tego co se przypominam to we wszystkich gazetach było napisane ile zarabia i że chciał najniższe pobory na to są dokumenty takie jak protokół z sesji Rady Gminy w Ceranowie tak że drogi P. Nauczycielu jesteś niedoinformowany albo napisałeś złośliwie. A GMINA CERANÓW JEST PO TO ABY BYŁA SŁUŻYŁA LOKALNEJ SPOŁECZNOŚCI CZYLI MIESZKAŃCOM TEJ ŻE GMINY A JAK CI NIE PASUJE Pani/e PP to się znajdź inną a jak nie to nie pisz takich BZDUR

Szanowny Nauczycielu!!!Jeśli nie odpowiada praca w Ceranowie proszę bardzo są inne szkoły np. w Gminie Repki gdzie nauczyciel spędza 8 dziennie czyli w sumie 45godzin(etat pracownika samorządowego). Natomiast w szkole w Ceranowie tylko tyle za ile ma płacone czyli etat nauczyciela 18 godzin ewentualnie + nadgodziny i ani minuty dłużej. Dlaczego szanowne grono pedagogiczne jak tak dalej będzie walczyć to zniszczy całą oświatę miedzy innymi przez kartę nauczyciela. Z tego co mi wiadomo to Wójt Gmina Ceranów musiał wypłacić do końca stycznia 2011 roku wyrównania dla nauczycieli w wysokości 100 000,00 zł PLN a w poprzednich latach te wypłaty były większe koło 200 000,00 zł. Za 100 tys np. można było by wybudować pół kilometra drogi asfaltowej aby dzieci nie brudziły się na błotnistej drodze do szkoły w Ceranowie. Drodzy Nauczyciele oddajcie wyrównania, które otrzymaliście oraz ponad 7% podwyżki w tak trudnych czasach dla gminy Ceranów i innych samorządów w całej Polsce. I NIE MIESZAJCIE TAJNYCH KOMPLETÓW BO Z TEGO CO WIEM TO NAUCZYCIELE UCZYLI DZIECI BEZPŁATNIE. A REFORMA OŚWIATY JEST POTRZEBNA W GMINIE CERANÓW PRZY TAK DUŻYM NIE PROMOWANIU DZIECI DO NASTĘPNYCH KLAS BO NIE WIEM ZA CO WAM PAN WÓJT PŁACI. A jak nauczyciele są tak wykształceni wszyscy to czemu nie potrafią zobaczyć na BIP Gminy Ceranów ile zarabia P. Wójt są oświadczenia majątkowe. A z tego co se przypominam to we wszystkich gazetach było napisane ile zarabia i że chciał najniższe pobory na to są dokumenty takie jak protokół z sesji Rady Gminy w Ceranowie tak że drogi P. Nauczycielu jesteś niedoinformowany albo napisałeś złośliwie. A GMINA CERANÓW JEST PO TO ABY BYŁA SŁUŻYŁA LOKALNEJ SPOŁECZNOŚCI CZYLI MIESZKAŃCOM TEJ ŻE GMINY A JAK CI NIE PASUJE Pani/e PP to się znajdź inną a jak nie to nie pisz takich BZDUR

Obecnie nauczyciele to święte krowy. Mam nadzieje że niedługo to się zmieni (czyt. karta nauczyciela)

Szanowna władzo Samorządowa w Ceranowie, umiesz dzisiaj pisać i liczyć dzięki szkole w Ceranowie i Rytelach, szkoda , że tego zabraniacie naszym dzieciom.Nawet podczas okupacji na tajnych kompletach polska szkoła istniała.A może Pan Wójt Gminy powie publicznie mieszkańcom jakie to zarobki mają urzędnicy w Gminie o wykształceniu lub ty, bo to Was należy wysłać do łopaty.ko po nim -średnim. Przestańcie czepiać się nauczycieli

A po co jest ta gmina?.