Cenna torba na policji
Niecodzienna niespodzianka spotkała policjantów z Posterunku Policji w Sterdyni. Po wizycie interesanta znaleźli torbę. Początkowo pomyśleli czy nie jest to celowe działanie aby wywołać alarm. Po sprawdzeniu wnętrza okazało się, że w środku oprócz dokumentów znajdował się gruby plik 100 złotowych banknotów.
W środę, około godz. 13.30 do Posterunku Policji w Sterdyni zgłosił się mężczyzna, który jak poinformował policjantów odwiedza groby bliskich i kompletnie zagubił się gdzie teraz jest i jak dalej ma dotrzeć do celu. W obecności policjantów zadzwonił do znajomego, do którego miejsca ma w tym dniu dotrzeć i przenocować. Okazało się, że jest to miejscowość w powiecie szczycieńskim. Policjanci wytłumaczyli mężczyźnie na mapie, którędy ma dalej kontynuować podróż.
Kilka chwil po wyjeździe zagubionego interesanta, zorientowali się, że w pomieszczeniach posterunku stoi torba. Mogła to być torba mężczyzny, który dopiero co ich odwiedził. Trochę z niepokojem zajrzeli do środka, czy nie jest to jakaś prowokacja. W środku oprócz kilku dokumentów, znajdował się gruby plik banknotów 100 złotowych.
Policjanci mieli spory kłopot, bo kompletnie nie wiedzieli jak nazywa się mężczyzna który ich odwiedził ani jakim samochodem przyjechał. Zapamiętali jednak, że przy breloczku od kluczy znajdował się znaczek BMW, co mogło wskazywać na markę pojazdu, jakim mężczyzna jechał. Szybko podali komunikat do sąsiedniego posterunku, znajdującego się na trasie jazdy mężczyzny. Dodatkowo w znalezionym w torbie wizytowniku, próbowali odnaleźć do niego numer telefonu.
Po chwili znaleźli wizytówkę, która wydawała się im najbardziej prawdopodobna, że może tam znajdować się numer telefonu do roztargnionego mężczyzny. Po wybraniu numeru w słuchawce pojawił się męski głos. Na pytanie policjantów czy był w posterunku w Sterdyni odpowiedział twierdząco, lecz drugie pytanie, czy czegoś nie zostawił wywołało u niego dłuższą ciszę. Po chwili ciszy powiedział, że zostawił torbę.
Wrócił do posterunku i odebrał swoją zgubę. Na prośbę policjantów sprawdził ilość znajdującej się w środku gotówki. Była tam nienaruszona paczka stu banknotów stuzłotowych. Chwila roztargnienia mogła spowodować, że mężczyzna straciłby 10 tysięcy złotych.
Na szczęście trafił na policjantów i cała kwota wróciła do niego.
Czas przedświąteczny, często wiąże się z takim roztargnieniem. Policjanci apelują do wszystkich o zachowanie pomimo pośpiechu, zdrowego rozsądku. W łatwy sposób można stracić swojej mienie, swoje oszczędności, a podczas nieuwagi na drodze nieuwagę możemy przypłacić swoim zdrowiem lub nawet życiem.
asp.szt. Sławomir Tomaszewski
« wróć | komentarze [1]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Oj Sławek, aż tak cienko. Nie ma o czym ględzić. |
popo 2016-10-28 19:11:11 |