Brak wody i pomocy w Ceranowie.
- Od dwóch tygodni zmagam się z brakiem wody. Zgłaszaliśmy już ten problem do konserwatora wodociągów, który obiecał nam, że poinformuje o zaistniałej sytuacji Zarząd Związków Międzygminnych Wodociągów i Kanalizacji Wiejskich w Węgrowie. Liczyliśmy na pomoc z ich strony, w końcu to z tą firmą mamy podpisane umowy, jednak do dnia dzisiejszego jej nie otrzymaliśmy. – informuje nas jeden z poszkodowanych. – Najgorsze jest to, że nikt nie poczuł się odpowiedzialny i nie zapewnił nam dostawy wody. Ja zmagam się z tym problemem od dwóch tygodni, jednak w Ceranowie są osoby, które żyją bez wody już ponad miesiąc! To horror, tak dłużej nie da się funkcjonować.
Podczas rozmowy telefonicznej z jednym z pracowników Związków Międzygminnych Wodociągów i Kanalizacji Wiejskich w Węgrowie dowiedzieliśmy się, że brak wody spowodowany jest zamarznięciem przyłączy przydomowych, co nie jest winą związku dlatego nie zapewnią mieszkańcom dostawy wody. Kolejną osobą, w której mieszkańcy pokładali nadzieję był wójt Krzysztof Młyński.
- Jestem zaskoczony tym, że taka sytuacja ma miejsce w naszej gminie. Żaden z mieszkańców nie poinformował mnie o tej sprawie. – zapewnia wójt gminy Ceranów.
Jednak na reakcję wójta nie trzeba było długo czekać. Już następnego dnia wysłał pracowników z Urzędu Gminy, którzy sprawdzili jak dużo osób pozbawionych jest wody w Ceranowie. Okazało się, że w tej niezwykle trudnej sytuacji znalazło się około 10 rodzin. Jeszcze tego samego dnia w budynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Ceranowie poszkodowani mogli zaopatrzyć się w wodę.
-Będzie to możliwe od poniedziałku do soboty w godzinach od 8 do 14.- obiecuje wójt. – Zwracam się z ogromną prośbą do mieszkańców gminy Ceranów, aby w przyszłości podobne problemy zgłaszali bezpośrednio do mnie lub do któregoś z pracowników Urzędu Gminy wówczas rozwiązanie zaistniałych problemów będzie dużo łatwiejsze i szybsze. – dodaje wójt.
Jak informują mieszkańcy, podobna sytuacja już miała miejsce kilka lat temu, wówczas wodę w ich kranach popłynęła dopiero w maju. Miejmy nadzieję, że w tym roku dużo szybciej uda się rozwiązać zaistniały problem. O kolejnych postępowaniach w tej sprawie będziemy informować w najbliższych numerach „Wieści sokołowskich”.
JF
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu