Biblioteka oficjalnie otwarta
Tradycje czytelnicze w Sokołowie Podlaskim mają swój początek w dwudziestoleciu międzywojennym. Z Biblioteki Związku Nauczycielstwa Polskiego korzystali mieszkańcy miasta i okoliczni ziemianie. Biblioteka, obok udostępniania zbiorów, prowadziła działalność oświatową. Mieszkańcy gmin obsługiwani byli przez tzw. biblioteki wędrowne, działające od 1921 roku i wchodzące w skład Centrali Bibliotek Ruchomych. Wybuch II wojny światowej przerwał tę działalność. Gromadzony księgozbiór istniejącej na terenie miasta biblioteki w 1939 roku uległ znacznemu zniszczeniu. Większość zbiorów zaginęła. Uratowane książki przekazano Spółdzielczej Księgarni Nauczycielskiej.
Długa historia
1 kwietnia 1946 roku rozpoczęła swoją działalność Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna, która zajmowała się gromadzeniem, opracowywaniem i udostępnianiem posiadanych zbiorów, organizowaniem działalności kulturalno-oświatowej i upowszechnianiem czytelnictwa. Organizowała też sieć bibliotek na terenie powiatu. W grudniu 1964 roku biblioteka została przeniesiona z lokalu w budynku Straży Pożarnej do otwartego w 1963 roku Powiatowego (a od 1975 r. Sokołowskiego) Ośrodka Kultury. 1 lipca 2001 roku Miejska Biblioteka Publiczna wydzielona została ze struktur Sokołowskiego Ośrodka Kultury i stała się samodzielną instytucją kultury. W tym samym roku zakupiony został i zainstalowany w Dziale Zbiorów dla Dorosłych nowy program komputerowy do obsługi bibliotecznej "Sowa". W styczniu 2006 roku z programu "Ikonka" Ministerstwa Nauki i Informatyzacji powołana została bezpłatna czytelnia internetowa, a dwa miesiące później powstał także Dział Zbiorów Specjalnych, w skład którego włączona została Czytelnia Internetowa. Do 2009 roku biblioteka została w pełni skomputeryzowana. W nowym budynku, do którego biblioteka przeprowadziła się w 2011 roku, jest ponad 844 m kw. powierzchni użytkowej. d maja przy bibliotece działa Pracownia Dokumentacji Dziejów Miasta. Pierwszym realizowanym przez nią projektem będzie "Monografia Cukrowni Sokołów".
Wypada bywać
Biblioteka do niedawna funkcjonowała w budynku Sokołowskiego Ośrodka Kultury. - Obie instytucje zaczęły się rozrastać - mówi burmistrz Bogusław Karakula. - Pierwszym pomysłem było przeniesienie biblioteki do budynku starego pogotowia. Z tych planów jednak nic nie wyszło i zrealizowaliśmy drugi pomysł, aby bibliotekę umieścić w budynku dawnego dworca kolejowego. Nie było już szans, aby pociągi osobowe wróciły do Sokołowa. Teren ten pozyskaliśmy za 30 tys. zł co stanowiło równowartość zaległego podatku od nieruchomości. Czekaliśmy na możliwość zdobycia środków z funduszy UE. Pokryły one 58 % wartości inwestycji, czyli 1,7 mln zł. Efekt tej pracy widać. Ta część miasta, w której obecnie znajduje się biblioteka była zaniedbana po okresie transformacji. Upadło tu wiele zakładów pracy. A jednak, mimo wszelkich obaw, ilość czytelników wzrosła. To szczególnie ważne w dobie, gdy internet jest tak szeroko dostępny.
Z nowej siedziby zadowolona jest również dyrektor biblioteki, Hanna Lecyk. - Ta inwestycja się opłacała - podkreśla. - Nie spodziewaliśmy się, że tak szybko powstanie ten obiekt. Moim marzeniem zawodowym była praca w bibliotece z prawdziwego zdarzenia. I to się właśnie spełniło. Mamy bardzo dobrą, wykwalifikowaną kadrę; pracujemy w przyjemnej atmosferze. W nowej bibliotece teraz nie wypada nie bywać.
Będzie szynobus?
- Wielokrotnie odjeżdżałem stąd w różne miejsca - wspomina senator Waldemar Kraska. - Patrzyłem też z niepokojem jak ten budynek niszczał. Teraz jest w dobrym tonie bywać tutaj. W czasach, gdy wiele godzin poświęcamy na patrzenie w odbiorniki telewizorów warto wziąć książkę do ręki.
- Biblioteki i kolej to dwie rzeczy, które się łączą, bo to one były synonimem rozwoju - uważa poseł Bogusław Kowalski. - Ich rola zmienia się. Wiele obiektów uległo likwidacji. Tu, w Sokołowie, znaleziono najbardziej szczęśliwe rozwiązanie i budynek teraz służy społeczeństwu. Do niedawna były plany uruchomienia szynobusu z Sokołowa do Siedlec. Przy dogodnych przesiadkach pozwoliłoby to dostać się do centrum Warszawy w dwie godziny. Jest teraz silny nacisk Unii Europejskiej na odbudowywanie kolei, więc mamy nadzieję na jej renesans w Polsce.
- Temat szynobusu z Sokołowa do Siedlec wrócił na ostatnim posiedzeniu Zarządu Województwa Mazowieckiego - stwierdziła nieoczekiwanie Ewa Orzełowska. - Mam nadzieję, że niedługo będziemy otwierać tutaj nowy obiekt. A wracając do nowej siedziby biblioteki, mogę stwierdzić, że to jedne z najlepiej wydanych unijnych pieniędzy.
Katarzyna Markusz
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu