Długi jesienny wieczór 10 listopada sokołowscy melomani spędzili na jubileuszowych 35. Zaduszkach Jazzowych. Organizatorzy tradycyjnie zadbali o to, żeby ta wieloletnia impreza miała jak zawsze niezapomnianą atmosferę nie tylko z powodu klasy artystów.
Zarówno hol Sokołowskiego Ośrodka Kultury, jak i znaczna część sali widowiskowej na czas tego koncertu przybrały kawiarniany wystrój.  Stali bywalcy i nowi słuchacze, których grono zawsze się powiększa, mieli nie lada gratkę. W tegorocznej edycji wystąpili kolejno Maciej Fortuna Trio, formacja Vistula River Brass Band i Krystyna Prońko Trio.
Maciej Fortuna to jeden z najbardziej dynamicznych i wszechstronnych polskich muzyków jazzowych młodego pokolenia, nominowany do Fryderyka 2011 w kategorii Jazz/Debiut Fonograficzny Roku) za autorską płytę „Losy keys”. Jego zespół w składzie: Maciej Fortuna – trąbka, Piotr Lemańczyk – kontrabas, Krzysztof Gradziuk – perkusja wykonują „jazz z duszą”. Trio od razu wciągnęło słuchaczy w obszary wyjątkowych doznań emocjonalnych. Grupa, oscylując wokół różnych stylistyk, zaprezentowała muzykę wolności i energii oraz  radości współtworzenia, czyli to, co jazzie najistotniejsze. W każdej nucie było słychać świetny warsztat muzyków oraz ich doskonałe wzajemne rozumienie. Duże brawa w trakcie występu i po oraz zainteresowanie płytami zespołu świadczyły o tym, że pierwsza część wieczoru zadowoliła widzów.
Po przerwie wystąpił kultowy zespół jazzu tradycyjnego Vistula River Brass Band. W skład VRBB wchodzą: Lech Szprot - klarnet, saksofon altowy, Aleksander Michalski - klarnet, saksofon tenorowy, Jerzy Kuszakiewicz – trąbka, Waldemar Wolski – puzon, Włodzimierz Halik - saksofon basowy. Krzysztof Marszałek – banjo, Wojciech Zduniak – kontrabas, Stanisław Pietrzyk – perkusja. Dorobek płytowy zespołu to 12 longplayów i 10 CD, które prezentują stary, stylowy jazz w żywiołowym brzmieniu. Grupa od 1968 r. występuje na festiwalach, klubach jazzowych, również na terenie Niemiec, Francji, Skandynawii, Portugalii i Holandii i wszędzie, gdzie znajdzie miłośników starego dobrego jazzu. W 2012 roku VRBB dał koncerty w 70 miejscach. Okazało się, że zespół zagrał w latach 70-tych w Sokołowie, w czasie otwarcia ówczesnego Kombinatu Mięsnego. Sobotni występ grupy  był więc swoistego rodzaju came-back na sokołowskiej scenie. Słuchacze z aplauzem przyjęli swingująca, pełną temperamentu muzykę, a szczególnie znakomite solówki, w których krytycy cenią sobie wyjątkową wierność kanonom jazzu tradycyjnego. Natomiast brzmienie partii zespołowych znawcy porównują do brzmienia orkiestr amerykańskich z okresu międzywojennego. Na sobotnim koncercie grupa zaprezentowała znane jazzowe standardy. Umiejętności muzyków, ich doświadczenie estradowe, ekspresja i łatwość kontaktu ze słuchaczami sprawiły, że występ był wspaniałym show. Nie obyło się bez bisów. Na prośbę pani Aliny Simanowicz jeden
z utworów został zadedykowany pamięci nieżyjącego Henryka Rosochackiego, jednego z pomysłodawców Zaduszek Jazzowych w naszym mieście i ówczesnego dyrektora Sokołowskiego Ośrodka Kultury. Wspominano też innych pomysłodawców imprezy, która przetrwała 35 lat i zawsze jest wielkim artystycznym wydarzeniem. Dostali oni od kwiaty od SOK-u, czyli obecnych organizatorów.
Po kolejnej przerwie na scenie pojawiła się wybitna polska artystka Krystyna Prońko z zespołem, który tworzą Przemysław Raminiak – instrumenty klawiszowe, fortepian i Adam Wendt – saksofon tenorowy i sopranowy. Grupa Krystyna Prońko Trio, a szczególnie będąca w znakomitej formie głosowej solistka zachwyciła wszystkich niezwykłym koncertem. Rozpoczęła od gospel „Ku chwale Bożej”, potem publiczność wysłuchała doskonałego wykonania takich hitów artystki jak: „Jesteś lekiem na całe zło”, „Niech moje serce kołysze ciebie do snu”, „Szeptem”, „Małe tęsknoty”, „Deszcz w Cisnej” oraz polskie i anglojęzyczne piosenki jazzowe, między innymi walczyk z filmu „Halo Szpicbródka” i polską wersję standardu I Got Rhythm oraz inne standardy jazzowe. Na zakończenie była owacja zachwyconej publiczności, bisowanie gwiazdy wieczoru, a następnie prowadzący koncert Paweł Kryszczuk dziękował tym, dzięki którym można spotykać się rokrocznie na tej zaduszkowej imprezie.
Tegoroczna edycja Zaduszek Jazzowych była finansowana ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, współorganizatorem Stowarzyszenie „PRZESTRZEŃ”, a sponsorem Powiatowy Bank Spółdzielczy w Sokołowie Podlaskim.

JO