30 lat od wprowadzenia stanu wojennego
"Towarzysz generał idzie na wojnę" to film w reżyserii Grzegorza Brauna, jaki mieli okazję obejrzeć uczniowie sokołowskich szkół średnich już 12 grudnia. Na sali kinowej Sokołowskiego Ośrodka Kultury zebrały się tłumy młodych ludzi. Po projekcji reżyser chętnie odpowiadał na pytania. - Kiedy przystępowaliśmy do pracy nad filmem, nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, jak ten temat będzie się nam aktualizował - uważa Grzegorz Braun. - On się aktualizuje, bo to właśnie w tym roku z inicjatywy urzędującego prezydenta zostały znowelizowane ustawy o stanach nadzwyczajnych w naszym kraju. Mam wrażenie, że Sokołów to miejsce, w którym tyle jest pięknej historii i ten grunt polski jeszcze jest na tyle niewyjałowiony, że jeśli nie w Warszawie, to może w Sokołowie znajdą się ludzie, którzy w decydującym momencie nie stanął po stronie silniejszego, którzy będą jeszcze mieli jakąś pamięć historyczną niesformatowaną.
Wiele ofiar
"Ilu nas w ciszy" - pod takim hasłem odbyło się tego samego dnia spotkanie w galerii Sokołowskiego Ośrodka Kultury poświęcone mieszkańcom Sokołowa i powiatu sokołowskiego, którzy byli cichymi bohaterami tamtych dni. - Spotykamy się, aby wspominać piękne miesiące Solidarności i późniejsze ciemne miesiące stanu wojennego - przypomniała dyrektor SOK Maria Koc. - Nie świętujemy przecież tej rocznicy a wspominamy tych, którzy wtedy tyle wycierpieli i często nie stali się "beneficjentami" tej nowej Polski. Jedynym, który pamiętał o ludziach Solidarności był prezydent Lech Kaczyński.
- Ta uroczystość jest dowodem na to, że pamiętamy i będziemy pamiętać - podkreśla senator Waldemar Kraska. - Pokolenie Solidarności jest coraz starsze, a ci, którzy urodzili się po 1981 roku niewiele wiedzą o tamtych czasach. Pamięć o historii naszego narodu warta jest pielęgnowania. 13 grudnia komuniści wypowiedzieli wojnę Polakom, by zniszczyć Solidarność. Stan wojenny przyniósł wiele ofiar, do emigracji zmuszono blisko milion młodych ludzi. Stan wojenny to czas bohaterstwa, ale i zdrady. To zbrodnia nieukarana. Krew męczenników tamtego czasu woła o sprawiedliwość. Przetrwaliśmy to, bo silny był duch wolności i wiara. Obecnie otwarcie dąży się do ograniczenia wolności państwa polskiego. Tylko własne, suwerenne państwo może zapewnić Polakom dobrobyt.
Podczas uroczystości wyróżniono osoby szczególnie zasłużone za walkę o wolność kraju podczas stanu wojennego. Dyplomy od senatora Waldemara Kraski otrzymali: ksiądz Stanisław Falkowski, Zbigniew Adamczuk, Franciszek Bieliński, Mieczysław Łaba, Włodzimierz Zawadzki, Stanisław Dąbrowski, Feliks Karwowski, Mieczysław Remiszewski, Henryk Skup, Wacław Sobotka, Henryk Rosochacki.
Wyzwolić z jarzma
- Solidarność, upadek komunizmu, wyzwolenie z niewoli radzieckiej można porównać z 1920 rokiem, kiedy to Polska uratowała Europę przed zalewem komunizmu - mówi ks. Stanisław Falkowski. - Tu Polska przyczyniła się do tego, że Europa wyzwoliła się z okowów komunizmu. Polska to jest dom i chodzi o to, żebyśmy byli w tym domu gospodarzami. Dziś są inne warunki; żyjemy w suwerennej Polsce. Pamiętam tamten dzień sprzed trzydziestu lat. W niedzielę wygłaszałem kazanie i nic jeszcze nie wiedziałem o tym, co zaszło. Kościelny podłożył mi kartkę, na której było napisane: "Wprowadzili stan wojenny. Są internowani". Podałem w kościele tę informację wiernym. Później wiele osób przychodziło na plebanie z pytaniem - co robić? Ustaliliśmy, żeby zachować spokój. Naszym celem była wolna, suwerenna ojczyzna, wyzwolona z tego jarzma. Jestem pełen uznania dla tych ludzi, których wtedy spotkałem.
Podczas spotkania w Sokołowskim Ośrodku Kultury pojawiły się głosy, aby historię sokołowskiej Solidarności spisać. Może być to zadaniem dla Pracowni Dokumentacji Dziejów Miasta, która działa przy Bibliotece Miejskiej. - 2 stycznia 1982 roku ukazało się pierwsze wydanie prasy podziemnej właśnie w Sokołowie. Były to "Wiadomości Podlaskie" - wspomina poseł Krzysztof Tchórzewski. - Polska była prekursorem wyrwania się z komunizmu. Powstanie Solidarności było efektem zgody Związku Sowieckiego, a nie uległości władz polskich. Od końca marca 1981 roku był szykowany stan wojenny przez Jaruzelskiego. Chodziło mu o obronę rządzących przed odsunięciem od władzy, a nie obronę narodu polskiego. Prawie w każdej grupie Solidarności byli funkcjonariusze SB. Mimo wszystko Polacy potrafili się obronić.
Na zakończenie spotkania odbył się niezwykle ciekawy koncert. Piosenki Jacka Kaczmarskiego, dobrze znane gościom przybyłym na uroczystość, zaśpiewał Mateusz Nagórski.
Zachować w pamięci
13 grudnia w Konkatedrze odbyła się uroczysta msza w intencji ofiar stanu wojennego w Polsce koncelebrowana przez biskupa Antoniego Pacyfika Dydycza. Po mszy odbył się przemarsz i złożenie kwiatów pod pomnikiem ks. Stanisława Brzóski. - Długa i pełna dramatycznych wydarzeń jest historia walki Polaków o prawo do samostanowienia, o tożsamość narodową - podkreśla burmistrz miasta Bogusław Karakula. - W tradycji patriotycznej naszego kraju ziemia sokołowska uczestniczy od wieków. Ta ziemia, na której krew przelewali powstańcy księdza Brzóski. To miasto, którego ludność żydowską wywieziono i zamęczono w Treblince. Miasto, które tak bezlitośnie zdruzgotała II wojna światowa. Koniec tej wojny nie oznaczał dla Polaków powrotu wolności, a nowe zniewolenie, które przyszło ze wschodu. W historii naszego miasta symbolicznym miejscem jest Plac Księdza Brzóski. Tu właśnie bohaterski kapłan, powstaniec, odznaczony pośmiertnie Orderem Orła Białego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, oddał życie za Ojczyznę. W tym samym miejscu ginęli z rąk hitlerowców Żydzi, uciekający podczas likwidacji getta. To miejsce tragiczne. Nie było przypadkiem, że tu właśnie 30 lat temu działacze "Solidarności", wraz z ich duchowym opiekunem, księdzem Stanisławem Falkowskim, zbierali się na modlitwę w intencji Ojczyzny. Zryw solidarnościowy lat 80-tych to wydarzenia niezwykle ważne dla odzyskania przez Polskę podstawowych wartości, jak godność, wolność słowa, poszanowanie praw człowieka. Dlatego chcemy i musimy zachować je w pamięci. Musimy przekazywać tę wiedzę młodzieży, która przejmuje na siebie odpowiedzialność za wolność, niepodległość i sprawiedliwość. Odpowiedzialność za to, żeby Polska była Polską.
Patronat honorowy nad uroczystościami objęli: Biskup Diecezji Drohiczyńskiej Antoni Dydycz, Senator RP Waldemar Kraska, Burmistrz Miasta Sokołów Podlaski Bogusław Karakula. Organizatorami uroczystości byli Sokołowski Ośrodek Kultury oraz NSZZ Solidarność Sokołów Podlaski.
Katarzyna Markusz
« wróć | komentarze [0]
Dodaj komentarz
Komentarze do tego wpisu
Nie utworzono jeszcze komentarzy dla tego wpisu